To zależy od tego, co rozumiesz przez "północ". W samym Ostatnim Bastionie wszystko wygląda całkowicie normalnie. Za górami, blisko OB też można normalnie handlować. Co prawda nie ma tam szlaków handlowych, ale są ścieżki, którymi ludzie, którzy mają blisko, często podróżują do granicy - kupić narzędzia na przykład. Im dalej od granicy, tym maleje wartość pieniądza. W pewnym oddaleniu wioski są tak rzadko rozsiane, że handel praktycznie nie istnieje, a jak od czasu do czasu trafi tam jakiś nieznajomy, to najwięcej uzyska za narzędzia i dobry alkohol - za monety niemal nic.
I jeszcze: za górami nie ma miast, jest tylko jedno miasteczko, ale będziecie przez nie przejeżdżać i na pewno pojawi się sporo informacji w sesji. |