Dobra, gracz walczy z wcieleniami pięciu bogów naraz. Są duzi i są źli, że ich znieważył. Zanim gracz zdążył się ruszyć, to oczywiście już ginie. Ale nie! Gracz używa PP i nagle pięciu bogów pudłuje w gracza, zapominając o nim i/lub myśląc, że tak właściwie to pora już się zbierać. Przeżył. O to chodziło, nie?
PS: Lubię prowokować : )