Co do ewentualnego udziału wolę się nie określać, bo to zależy bardzo od poziomu MG i hm... Wstępniaka, czy sama zapowiedź sesji mnie zakręci. Akurat prowadzenie Bleacha to ciężki kawałek chleba, pomijam już kwestię wszystkich zanpakutou itd.
Co do poziomu mocy to raczej maksymalnie porucznik/seated officer, bo już bieganie kapitanem nie ma według mnie większego sensu. Co do wydarzeń to raczej na pewno przed - to co się teraz dzieje nie pozwala w żaden sposób wymyślić sensownie jak to wszystko się skończy, bo przypuszczam że to coś więcej niż od taki raid na SS.
Aha, a i nie zgadzam się, Vandereich arc póki co właśnie wskrzesza mi wspomnienia o starym, dobrym Bleachu bo jak na razie jest świetnie. Inna rzecz, że anime jest do dupy i może dobrze, że przestali je puszczać.
__________________ - Alas, that won't be POSSIBLE. My father is DEAD.
- Oh... Sorry about that...
- I killed HIM :3! |