Tadeus, nie musisz się tak spieszyć z tymi postami, lepiej poczekać niż tak poprawiać.
W kwestii pierwszej zerknij na doca (tego osobnego).
W kwestii drugiej: jesteście na szczycie klifu, na granicy, ale już ukryci - tam wystarczy krok czy dwa i już tubylcy przestają was widzieć. Wy natomiast wciąż możecie ich obserwować nawet bez pokazywania się im.