Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-06-2012, 22:11   #1
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up [Przetrwaj Sondę] TO

Miało być wcześniej, ale przez ten pad forum wszystko się opóźniło. Jak obiecałem tak obiecałem, więc: Przetrwaj to 2. Najchętniej bym poprowadził, gdyby było 10 lub mniej graczy, ale czasem może być i tak, że nikt się nie zgłosi. Bywa. Dlatego zakładam ten temat, żeby dowiedzieć się czego dokładnie chcecie. Do wyboru takie opcje:

I Normalnie - tak jak było w pierwszej części. ([Jednolinijków III] Przetrwaj to!) Oczywiście z wzięciem pod uwagę własnych i graczy wniosków. Tutaj też jest wybór odnośnie realiów:

1. Współczesność - zupełnie tak jak wcześniej.
2. Prehistoria - zmierzcie się z pierwotnym koszmarem! Rozgrywka w świecie opisanym w Szamanie ([Konkurs Noworoczny] Szaman), ale z całą masą żywych trupów!
3. Średniowiecze - bez broni palnej może być trudniej, ale tu i tak chodzi wyłącznie o to, żeby przetrwać najdłużej
4. Magią i Mieczem - Średniowiecze w wersji z magią. Tu z kolei postacie graczy byłyby odrobinę potężniejsze niż we Współczesności.
5. Wojownicy Kosmosu - wielkie zbroje, wielkie giwery i większe zagrożenie. Zazwyczaj ludzie wolą grać we Współczesności, bo cenią realizm - ten realizm, który pokazuje im, że nie ma tu miejsca dla niezniszczalnych bohaterów. W Wojownikach Kosmosu jesteście prawie niezniszczalnymi prawie bohaterami - wersja jest najtrudniejsza do przetrwania.

II Społecznie - w tej wersji gra drużynowa nabiera decydującego znaczenia. Gra zaczyna się w całkiem bezpiecznym miejscu, które jest otoczone ze wszystkich stron przez żywe trupy. Niestety jak szybko się okazuje jeden z was nie jest człowiekiem, a jakimś złowieszczym potworem - tytułowym "TO". Najłatwiej byłoby po prostu pozabijać wszystkich prócz siebie, ale wtedy obrona przed żywymi trupami byłaby niemożliwa. TO współpracuje z jakiegoś powodu z żywymi trupami, ale sam nim nie jest. Ot tylko barykade zniszczy, lekarstwa spuści w klopie albo doda robaków do jedzenia. Czasem jednak w ferworze walki ktoś zostanie zarażony przez żywe trupy i wtedy jedynie TO może go uleczyć - za cenę posłuszeństwa. Jedna obiecanki cacanki, a tylko jeden Zarażony może wygrać wspólnie z TYM, więc jakby było takich więcej... zrobiłoby się ciekawie. TO wie kto jest zarażony i jeśli chciałby może porozumiewać się niczym w filmach szpiegowskich przez skrzynkę - czyli moje PW. W zależności od ilości graczy wszyscy głosują przez PW raz na turę lub rzadziej podając dwie nazwy: tego kto najbardziej ich zdaniem zasługuje na immunitet i tego kto zasługuje na śmierć. Nie można wskazać na siebie. Po śmierci TO akcja jest przesunięta do momentu, aż kończą się zapasy.

Wszystko dzieje się we Współczesności.

III Społecznie wersja Ekspert - rozbudowana wersja tego co wyżej rozpisana na 119 punktów. Wątki strategii jak i Normalnej rozgrywki - dla każdego coś miłego oczywiście jeżeli komuś chciałoby się angażować w dość rozbudowane zasady do w gruncie rzeczy prostej gry.

Wszystko dzieje się w Postapokalipsie.
 
Anonim jest offline