Wątek: Tacy jak ty
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-12-2006, 19:19   #9
imported_Vireless
 
Reputacja: 1 imported_Vireless ma wyłączoną reputację
-Bądźcie pozdrowieni w imieniu waszych bogów! W co myśmy wdepneli...
-Witaj
-jeden z nowopoznanych odpowiedział -wiesz może co się tu dzieje? Masz pomysł jak się z tąd wydostac?
-Wiecie może gdzie my jesteśmy?
-O tak w otchłani lub jakimś goblinskim śnie
- Rubaszny śmiech i donośny głos, rozległ się posród rozjaśniajacych okoliczności
-A może by tak? - sentecja karła została przerwana przez nagły "pokaz siły" ze strony pustki.

Całe zamieszanie jak nagle nastąpiło tak i nie wiadomo kiedy odeszło. Tylko to coś co pokazało na ułamek sekundy w tej przeklętej chmurze. Jestem pewien że już to gdzieś widziałem. Nie ważne nie będe sobie tym głowy zaprzątał.
-I tak się każe wcześniej czy później
-Najwyższa pora wydostac się z tego chorego snu! Krzycze bardziej do siebie niż do towarzyszy.
-Jestem ciekaw dlaczego gdy przestałes biec człowieku, ucichły te wszystkie szmery i hałasy?
Musze to sprawdzić i ruszam w kierunku Bartoliniego, mocno dzierżąc młot w ręką pokonuje kilka kroków oczekując na efekt...
 
imported_Vireless jest offline