Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-07-2012, 13:39   #6
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Janek, znany częściej jako Johnny, uśmiechnął się. Był to nikły uśmiech, choć wystarczający, żeby dziewczyna zauważyła. Siedzieli na podwórzu pomiędzy tymi starymi ruderami Brooklynu, pomiędzy kolejnymi takimi samymi przecznicami. Wiele budynków było pustych, można było w nich znaleźć jakiś osłonięty kąt do spania, starą dechą lub płytą plastiku zablokować drzwi i być w miarę bezpiecznym.

Objął ją ręką, prawą dłoń położył na jej prawym ramieniu, na jej czerwonej kurtce. Swoją drogę niezłe połączenie, a może niezły kontrast. Ona cała w czerwieni, on w czerni, z kilkunastocentymetrowym Irokezem, też czarnym.

Endorfiny zaczęły działać, ogarniał go coraz lepszy humor, jaźń przestawiała na boczny tor ostrzeżenia o późniejszym moralnym kacu, będącym odwrotnością dermu.

-Kradzież samochodu? Czemu nie. Jest jeden problem. Nie mam żadnego sprzętu, żeby to zrobić. Muszę wiedzieć, co to za samochód i z którego roku. Ja wiem, że te które warto kraść, są nowe i mają zabezpieczenia. Te rzeczy to nie problem, muszę wiedzieć tylko co to za samochód, jaki ma zamek i tak dalej. Zgadzam się - endorfiny ukazały całą swoją moc - a jaka jest w tym twoja rola?

Dopiero wtedy przysunął się do niej i pocałował.

To nie Polska, tu nie ma starych Volkswagenów, do którego wystarczy byle wytrych bądź drut oraz akumulator z dwoma przewodami, żeby zresetować komputer sterujący.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline