11-07-2012, 20:14
|
#8 |
| Cios dodarł prosto na krocze Horrora, szykując się do kolejnego ataku stracił czujność. Przeciwnik padł na ziemię strącony siłą ciosu. Josh wstał , miał mało czasu. Przywarł do czarnego całym swoim ciałem, kładąc kolana na jego klatce i począł masakrować twarz oponenta. Uderzał systematycznie i boleśnie. Podniósł się gwar. Wołali by przestał lub przyłożył jeszcze bardziej. Twarz Horrora wyglądała dosłownie jak wyjęta z horroru. Nie miał już nosa, łuki brwiowe były porozcinane, tak samo wargi, parę zębów wyleciało , jeden wbił się w pięść Josha.
-Dość!- krzyknął Król, jednak to tylko podsyciło furię byłego gliny , to on sprzedał jego słaby punkt. Czarny był już ledwo przytomny , dopiero gdy jego kumple przywarli do Hitchkina i usiłowali go odciągnąć przestał tłuc.
W tej samej chwili rozległa się syrena policyjna. Trzeba było zwiewać.
Psedo-gangsterzy poczęli się rozchodzić , niektórzy wykrzykiwali obelżywe słowa w stronę policji. Jakiś jeden czarny ten z poważniejszych popatrzył na Josha i uśmiechnął się.
-Tak to bywa- powiedział idąc w stronę swojego samochodu.
Król razem z przybocznym kierowali się do swojego podrasowanego BMW. Mógł poprosił o podwiezienie. Lodówa zapewne wjedzie na to piętro, nie spodziewał się zablokowanie wjazdu, wiele znajomych z komisariatu wiedziało jednak , że Josh bierze udział w nielegalnych walkach. Zgarną go jako pierwszego podejrzanego, szczególnie że w prewencji gardzono i obwiniano go najbardziej. Wbiegł zdyszane do żółtej automatycznej nowojorskiej taksówki. W środku powitała go przestraszona twarz grubego cwela w średnim wieku. Kolejna para wkurwionych ciot zbliżała się tymczasem a w zasadzie biegła ( z znaczącym gniewem na twarzy) do wspomnianej taksówki.
-PROSZĘ WYSIĄŚĆ PAŃSKIE WTARGNIĘCIE JEST BEZPRAWNE WSZEDŁ PAN W TRAKCIE TRWANIA INNEGO KURSJU. MAMY PAŃSKIE NAGRANIE, JEŚLI PAN...- w tym momencie przez szybę koło Spocka wbiła się nadludzka wszczepiana ręka; nienagannie błyszczące metalowym blaskiem (w każdym razie nie było to amelinium) pokrywy ochronne. Wbudowane kastet wydobył się z sztucznych nadgarstków. Cała interesująca konstrukcja wspierana donośnymi przekleństwami z zewnątrz najwyraźniej szukała gardła Spocka. Ten miał już co robić gdy pojazd ruszył z piskiem opon.
-PROSZĘ ZACHOWAĆ SPOKÓJ. POLICJA JUŻ ZOSTAŁA POWIADOMIONA O TYM INCYDENCIE. PROSZĘ...- i tak w kółko.
Gruby pasażer przerażony powoli wydał z siebie słowo.
-Dookąd jedzieemy?- wyjąkał.
-NA NAJBLIŻSZY KOMISARIAT POLICJI W CELU ZŁOŻENIA ZEZNAŃ.
-Chuj by to strzelił, ty jebana puszko- skwitował bardziej nagannie wyglądający pasażer przemądrzałej żółtej automatycznej nowojorskiej taksówki. Janet Jane odchyliła swoją głowę i spojrzała uwalonym szczęśliwym wzrokiem na Janka.
-Moja rola lols- powiedziała nowomodnie- lubię cię, a domyślam się, że wolisz pracować z kimś dobrym. Hein był by za bardzo zazdrosny, w każdym razie mam wyrzuty sumienia. Shaw to dobry gość, profesjonalny, bo ma nawet wizytówki. Zaraz ci dam.
Zeskoczyła z podjazdu i podeszła do skórzanej torebki. Po chwili wręczyła mu ładną białą wizytówkę. Staromodną , bez żadnego 3-D i tak dalej.
-Podbij do niego. Co ty na to Johny? Sprzęt- wywaliła wypaloną szlugę- może pożyczyć ci Robby lub sam Shaw. Wiesz...- ściszyła głos- on ocenia ludzi. Momentalnie, są dobrzy albo do dupy. Niektórzy mówią , że ma kilka chipów z systemem analizującym ludzkie zachowania. Idź do niego i spróbuj szczęścia. Ruszył momentalnie i efektownie. Miał lepszy motor i o tym wiedział. Jeszcze rozgryzł tą żółtą pigułkę Flasha , choć tamte ostatnie jeszcze go trzymały. Szeroka czteropasmówka. Na niej mieli pokazać kto jest lepszy. Andrew zręcznie manewrował między pojazdami , jeden city-car nawet zatrąbił. Kochał prędkość to było coś cudownego. Pełnia życia. Spojrzał w lusterko. Rudy był za nim , daleko za nim. Miał dojechać do drugiego skrzyżowania. Pierwsze jednak go zaskoczyło. Czerwone a dalej gąszcz samochodów jadących przeciwlegle do niego. Nie ładnie. Nie ładnie.Przed nim znajdował się jeszcze tir z rampą podjazdową, ale czy był aż tak pojebany?
Ostatnio edytowane przez Pinn : 11-07-2012 o 22:18.
|
| |