Och, ja bym z chęcią zagrała w Hamleta, najchętniej rolę Ofelii
Makbet nie jest taki zły, ale Hamlet ma w sobie to "coś". Wogóle to bardzo fajny pomysł z tym Szekspirem. Nawet nie ma co się zastanawiać, nie wybrzydza się w dramatach geniusza, więc mógłby być i Makbet. A "Sen nocy letniej"? To dopiero cudo! Może zagramy na naszym forum? Jest ktoś chętny do prowadzenia?