Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2012, 16:11   #1
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
[WH II ed] Ścieżki Przeklętych – Popioły Middenheim


Kolejny zwyczajny dzień dobiegał końca w Wortenbachu, niewielkiej osadzie położonej gdzieś w ostępach Drakwaldu, na południowy zachód od wielkiego miasta Middenheim.

Położenie Wortenbachu spowodowało, że wieś nie ucierpiała w czasie wielkiej wojny nazywanej Burzą Chaosu, za co mieszkańcu byli niezmiernie wdzięczni Sigmarowi i innym bogom, opiekującym się osadą. Mniej szczęścia mieli mieszkańcy położonych w najbliższej okolicy – wsi Isenbüttel, Fintel czy miasteczka Malstedt, które zostały zmiecione z powierzchni ziemi przez maszerujące ku stolicy prowincji hordy zaprzedanych Chaosowi wojowników.

W Wortenbachu, leżącym na niewielkim wzgórzu, z którego roztaczał się szeroki widok na znajdujący się poniżej mroczny las i wiecznie spowite mgłami i oparami bagna Shadensumpf na zachodzie, schronienie znalazło kilkunastu uciekinierów. Przesiadując w wioskowej karczmie, której właściciel Karol Shade nawet nie raczył jakoś szczególnie nazwać, opowiadali co wieczór o okropnościach jakie nieśli ze sobą podwładni Pana Końca Czasów, Archaona.

Codziennie, wczesnym rankiem, gdy słońce wschodziło ponad las i późnym popołudniem, gdy zachodziło za las, okrywając świat w krwistej poświacie, w miejscowej świątyni odprawiano modły. Przybytek, jak przystało na niewielką wieś, nie był zbyt okazały. Ot, murowany budynek o pobielonych ścianach i drewnianym dachu, z którego wznosiła się niewielka, ażurowa konstrukcja dzwonnicy, z samotnym dzwonkiem, wzywającym wiernych do modlitwy. Gzyms ozdabiający ściany świątyni przyozdobiony był naprzemiennie, jak nakazywał zwyczaj, wyobrażeniami komety o dwóch ogonach i wojennego młota. Świątynia poświęcona była Sigmarowi Młotodzierżcy, a służbę w niej pełnił od wielu lat, Ojciec Dietrich.

Wiekowemu duchownemu w obowiązkach pomagał wielki niczym góra, ale za to głupi jak but, Jander oraz dwóch Młotodzierżców, Mathias i Franz. Jako, że obaj nie mieli więcej niż dwadzieścia lat i bardzo znikome doświadczenie w walce, ich funkcja jako obrońców świątyni była czysto tytularna. Ale świątynia musiała mieć swoich Młotodzierżców, a sołtys bardzo nalegał na przyznanie tej funkcji swojemu synowi i bratankowi...

No i byli jeszcze ci tak zwani „poszukiwacze przygód”. Wszelakiej maści szubrawcy, nieroby i obiboki, w swoim pędzie do sławy i bogactwa gotowi wykonać najbardziej ryzykowne zadanie. Na przestrzeni ostatnich paru dni zwaliło się ich do wsi co najmniej kilku. Od razu zaczęły się kłopoty. Teraz gospodarze jeszcze bardziej strzegli swoich córek i swojego drobiu. Miejscowi przestali już grywać w karty czy kości, bo goście o szemranej reputacji i tak zawsze wygrywali. Karczmarz Karol zaczął rozrzedzać piwo. Z powodu kilku rozbitych głów mieszkańcy wsi krzywo patrzyli na gości.

Kolejny zwyczajny dzień dobiegał końca w Wortenbachu...



Już chyba dwa razy, a może trzy, starano się rozegrać ową przygodę na LI. Jak do tej pory bezskutecznie. Mam zamiar to zmienić, więc...

Zapraszam do gry!

Krótko o rekrutacji i sesji:
- poszukuję co najmniej 4 graczy, jeśli będzie więcej to dobrze. Pewnie i tak ktoś się wykruszy. Jak będzie za dużo, to postacie dobiorę według tylko sobie znanego klucza.
- rekrutacja będzie trwać do skutku, więc trzeba się spieszyć. No chyba że nie będzie odzewu, wtedy ją zamknę i z sesji nici
- KP powinna się składać z krótkiego opisu postaci i znikomej historii. Postacie początkujące, jedno darmowe rozwinięcie.
- zaczynamy w wspomnianej we wstępie wsi Wortenbach.
- jako że jest to kampania, to będę przyznawał PDki (to powinno was ostatecznie zachęcić do rozgrywki )
- KP poproszę na PW.
- optuję raczej za postami niezbyt długimi i szybkim tempem sesji. Tak mniej więcej jeden post na trzy, cztery dni.

Zapraszam.

 
xeper jest offline