Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2012, 16:52   #52
kanna
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
-Ha! – krzyknęła Kesa z triumfem – Zobaczcie, zobaczcie, udało mi się!

Obracała swoje dłonie przyglądają się im, zaciskała i otwierała pięści. Odniosła wrażenie, ze coś ma w dłoniach. Kiedy zaciskała palce, nie zamykały się one tak po prostu, do końca, ale dziewczyna miał odczucie, jakby coś tam w zaciśniętej dłoni było. Jakby jajko? Mała piłka? Otworzyła palce – nic, zacisnęła znów – wyraźnie poczuła kształt, okrągły kształt.

- To nic, Karl, to magiczny ogień, on się mnie słucha, nic mi nie robi.. czasem do mnie ogień przychodził, ale nigdy aż tyle.. tu musi być silna moc. – zawołała podekscytowana.

A potem zastanowiła się nad swoimi słowami. Jej nic nie robi, ale innym? Zwierzęta boją się ognia.. wielkie, ryczące stwory pewnie też.

Pobiegła do otwartych drzwi, które uchylił Ronniel, wybiegając na podwórze. Wyjrzała. Zobaczyła dwa wielkie wilki na dziedzińcu. Warczały na chłopaków i nie wyglądały na przyjacielskie. Wilki na pewno boją się ognia…

Nie odchodząc od drzwi Świątyni – poza jej obrębem moc pewnie była słabsza, nie bez powodu czarodziejka kazała się tu przynieść – Kesa zamachnęła się. Wyobraziła sobie, ze ma w ręku piłkę, piłkę z ognia. Taką sama, jak ta, którą często grali w wiosce w rzucanego.

oszacowała odległość, odwiodła rękę za głowę biorąc zamach i wyrzuciła ją do przodu. Zawsze była dobra w rzucaniu. Miała nadzieję, ze ogniowa piłka oderwie się od jej dłoni i poleci do wilków, wystraszając je.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline