Czekając na skutki działań Ronniela i Kesy, młody kowalczyk zataczał szerokie kręgi bronią. Był gotów do potężnego ciosu, gdyby któraś z bestii zagroziła jemu lub komuś z przyjaciół. - Chłopaki! - zakrzyknął do tych z drużyny, którzy rozbiegli się po wiosce - Uciekajcie do świątyni!
Tam było najbezpieczniej. Byli tam w grupie. Mieli możliwość ucieczki do podziemi. I zawsze mogli zamknąć drzwi i zabarykadować się wewnątrz - wilki nie potrafią używać klamek, a krzepa Orika pozwoli mu przynajmniej przez jakiś czas powstrzymać drzwi przed wyważeniem.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |