Jak to ktoś kiedyś powiedział...
Hej, cześć i czołem!
Niestety... pomimo moich szczerych chęci i porywających apeli, nikt nie zdobył się na odwagę (Kochany Andramil coś kombinował, ale chyba ciśnienia nie wytrzymał
) by wespół ze mną stworzyć kompatybilną historię postaci:3
Ale ja się tam nie gniewam... Wybaczam.
"
Jestem taki sam...
jak palec u nogi,
albo coś tam..."