Ja mam zaś poważnego ćwieka, w dwóch sprawach:
Dlaczego kto pierwszy ten lepszy? Ten typ rekrutacji premiuje bylejakość albo posiadanie przez kogoś zbyt dużej ilości wolnego czasu.
No i ta kwestia z kapitanem... trochę to hardcorowe. Nie lubię kogoś czy coś mi nie pasuje i papa graczu? No nie wiem, zwłaszcza, że nie do końca chciałbym wcielić się w kapitana.
__________________ If I can't be my own
I'd feel better dead |