Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2012, 16:34   #2
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Bledirczyk, Relhad. Czterdziesto cztero letni wojownik, słuchał apelu Octaviana Gety, w niewielkim skupieniu. Bardziej go interesował wypolerowany topór dwuręczny na stoisku, stojącym niedaleko zgromadzonych pod balkonem ludzi. Podobała mu się ta broń, lecz nie miał za co jej kupić. Wszystkie pomniejsze łupy, które w czasie podróży wyrwał z łap ruin, wymienił na żywność, usługi łaźni oraz konserwację miecza, który podróżował z nim już z cztery lata.

Zobaczył że kilka osób z tłumu, udaje się do kwater gospodarza. Chwilę tylko się zastanawiał, czego taka osoba jak on może od nich oczekiwać. I cokolwiek by to nie było, z pewnością nie poskąpi grosiwa. Z resztą, Rögnvaldr nie miał nic do stracenia.

Kierowany zdrożną ciekawością, poszedł do ów komnat Gety. Tam, mężczyzna wyłożył prosto co go trapi, co się prostemu wojownikowi podobało. Żadnych zagadek, komplikacji. Prostota, to cenił. Usłyszał też obietnicę, że dostaną broń, zapasy i wierzchowce. Rögnvaldra nie było dłużej przekonywać. Wstał ze swojego miejsca.

- Dobrze. Pomogę Ci – dało się słyszeć szorstki głos Bledirczyka – Potrzebuję tylko kuszy… – zrobił krótką pauzę, obserwując twarz Octaviana – I lepszego pancerze…

To były jak na razie, jego jedyne warunki. Na zapasy, niebawem się wytracił. A na wierzchowca i tak liczył.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline