Otóż w istocie zacne pytanie. Na sesję Monastyru czekam już dłuższy czas i aż mi ciśnienie podskoczyło jak zobaczyłem ten wątek. Sądzę, że znajdzie się kilka osób zainteresowanych udziałem, bo podaż w tym temacie jest ostatnio zerowa.
Mam jednak jedno ale i dwie wątpliwości.
ALE: weź pod uwagę, że długie posty są często powodem ich długiego pisania (a to Ci ciekawostka, nie?), a to powoduje, że dynamika sesji siada, a to z kolei, że gracze się wykruszają, a sesja umiera.
Wątpliwości: Czy "Tajemnice będą moimi inspiracjami" oznacza także, że każda postać zostanie wpleciona w fabułę i znajdzie jakiś wątek dla siebie? Albo inaczej, czy jeżeli mam w głowie ciekawą postać, to czy nie okaże się, że za Valdor Ludowy nie będzie miała interesu brać udziału w wydarzeniach sesyjnych?
Czy "czysty storytelling" oznacza też całkowity brak kart mechanicznych? Mnie nie wzrusza, czy MG rzuca jakimiś kostkami, czy nie, ale KP mi dobrze opisuje co potrafię, a co nie i jeżeli gram chłopem (można), to nie odczytam Starodoryjskich zapisków niezależnie od tego jak piękne opiszę, że się za to biorę.
PS. Na pewno barok? Nie renesans?
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy |