Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-09-2012, 11:25   #1
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Arrow [M&M][SW] Łowcy Starej Republiki

[media]http://www.playpc.pl/wp-content/uploads/2011/06/star-wars-the-old-republic-logo.jpg[/media]

[media]http://i49.tinypic.com/316qemx.jpg[/media]
Nar Shaadda to paskudne miejsce. Wielkie wieże, im wyżej tym lepiej taka jest ogólna zasada wertykalnych aglomeracji. W przypadku tej księżyca-miasta przestępczość nie znajduje się na niższych poziomach infrastruktury, ona dosłownie przesiąka ją całą. Setki istot ląduje tu, by załatwiać interesy lub znaleźć pracę. Jest w czym przebierać. Najważniejsze organizacje przestępcze zawsze szukają zręcznych blasterów do wynajęcia. Prawo republiki tu nie dociera, tu rządzą Huttowie. Zresztą wiesz to wszystko. Nie raz tu przylatywałeś po zlecenia. W zasadzie jest to chyba jedyne miejsce które ma jakiekolwiek cechy “domu” w twoim życiu. No... przynajmniej jesteś tu, w miarę, często.


‘’Death Star’’, spory klub przyodziany w barwy sado-maso. W klubie grała stylowa muzyka typowa dla półświatku. Pełno gorących dziwek i narkotyków, mają świetną przyprawę “OrgazmNova’’. To coś drogiego i wciągającego na zawsze od pierwszej ścieżki. Niby przyszedłeś się zabawić i wyluzować, ale tego świństwa nie chciałeś ruszać.

Właścicielem jest Zirth’rha, hutt mający w kieszeni kilka okolicznych dzielnic.
Blitch, rodianin o skórze w kolorze ciemnego turkusu, zajmuje się przybytkiem i barem pod nieobecność właściciela (czyli zawsze). Jak zawsze powitał cię gestem ręki już w połowie drogi między drzwiami i barem i już nalewał twój ulubiony trunek.

- Jest zlecenie.
Powiedział krótko, gdy już usiadłeś.
- Jakie?
- Jak zwykle. Znaleźć, zabrać, oddać, a po drodze wyrżnąć wszystko co chce cię powstrzymać. Blitch pochylił się do ciebie - Jakiś artefakt dawnych lat. Tu masz szczegóły. - powiedział wsuwając ci kopertę do dłoni. Schowałeś ją za pazuchę do późniejszego przejrzenia.
- Opowiedz mi o zleceniodawcy.
- Pan Zarel to szanowany gość. Facet siedzi w masce, nikt nie zna jego twarzy ani nawet rasy. Czuć od niego ”sam nie wiem co” to cytat, dosyć często powtarzany. Jest dość drobny, ale źle mi na jego widok. Mówi cedząc każde słowo. Wkurwia mnie to, ale płaci dobrze więc nie narzekam. Macie polecieć w nieznane regiony. Daleka wyprawa ale statek podobno niezły. Pilotem zajmuje się Zarel. Nie musisz się przejmować. Wiem tyle, że to jakaś martwa planeta na której znajduje się cenny przenośny komputer. Tak to nazwał. Lecisz tam i odzyskujesz go, sprawa raczej prosta. Długa podróż przez nieznane regiony to główny minus tej roboty. Nawet nie musisz załatwiać statku, tylko znajdziesz sobie kilku ludzi do pomocy. Prościzna. Tak mówił, ale nawet nie ukrywał, że sam w to nie wierzy, więc znajdź kogoś sensownego...

***

Zapraszamy (znaczy ja i Arvelus) do sesji Gwiezdnych Wojen osadzonej w czasach Starej Republiki 20 lat przed wybuchem Wielkiej Wojny Galaktyczne (znanej z gry Star Wars The Old Republic). Odrodzone Imperium Sithów jeszcze nie zaatakowało bezpośrednio Republiki ,ale jej agenci śmiało knują intrygii . Wcielicie się łowców nagród/ najemników mających wykonać zadanie dla tajemniczego zleceniodawcy - Pana Zarela. Misja “wygląda na dość łatwą” ale nikt nie kryje, że wcale tak nie jest, dlatego wasze postacie nie będą amatorami. Ponadto niespodzianka dla lubujących się w Mocy. Jeden z was będzie miał możliwość zagrania Jedi, jednak ta postać wymaga obgadania, bo nie będzie klasycznym rycerzem. Wystarczy powiedzieć tyle, że jest spoza akademii. Więc kto pierwszy ten lepszy, a dalej osobna dyskusja, poza uszami pozostałych : ]
Miejsca są więc Cztery. Jeden “jedi” oraz trzech najemników. Relacje w składzie zostawiamy wam. Może to być bezpośrednie wynajęcie i jeden z was będzie szefem, albo (jak sugerujemy) jesteście pełnoprawnymi towarzyszami. Będzie to sesja nastawiona na akcję-reakcję więc posty zdecydowanie krótkie (ale nie jednolinijkowe).

[ważne]

Jednak prosimy aby dialogi przeprowadzać poprzez doca. Arvelus bardzo niemile patrzy na sytuację w której gracze są już w “piętnastej rundzie”, a wciąż nie skończono rozmowy z “drugiej”. Więc gdy wasza postać coś mówi i spodziewa się odpowiedzi prosilibyśmy rozegranie całej wymiany zdań na docu i wklejenia już gotowej na forum. Oczywiście nie będziemy tego tępić, ale jednak ładnie prosimy : )
[/ważne]


Spodziewajcie się akcji. Duuużo akcji, przy czym zaznaczę, że o ile BG są traktowani nieco bardziej ulgowo niż większość przeciwników, to możecie zginąć, choć otrzymacie możliwość stworzenia nowej postaci. Ta sesja ma być raczej krótka. Kilka miesięcy, pół roku... ma to być opowiadanie, a nie powieść. Choć przyjmujemy możliwość poprowadzenia kolejnych części.

Rasy oczywiście humonaidalne , zarówno te bardziej przypominające ludzi jak i mniej typowe ale nadal chodzące prosto(jeśli to jacyś odszczepieńcy zapoznajcie się z kulturą owej rasy, choć w zasadzie polecam to u wszystkich rasz wyjątkiem ludzi oczywiście). Przy wyborze rasy ważne jest by była dobrze zasymilowana z galaktyczną cywilizacją i jakimś sposobem znalazła się na Nar Shaddaa. Tak ---> możecie być Mandalorianami. Jeśli w drużynie znajdzie się dwóch Mando na pewno musicie ukazać wspólny szacunek, bo tradycja i honor wśród Mando'ade są święte.
Arvelus w dziale mechanicznym opowie wam więcej o działaniu ekwipunki i umiejętnościach, ale poszukujemy postaci nietypowych, najemnikiem można być na 100 sposobów od dzierżenia wielkiego ciężkiego miotacza z modułem zasilającym na plecach, po szybkostrzelnego ‘’rewolwerowca’’ używającego dwóch pistoletów blasterowych. Chodzi głównie by nie robić klona Jango Fetta (jeśli wiecie o co chodzi ) a stworzyć zróżnicowaną drużynę. Tak więc możecie posiadać zdolności hakerskie lub mechaniczne i wystrzeliwać rakiety z ręcznej wyrzutni. Tarcze energetyczne są jak najbardziej kanoniczne. Macie możliwość zainstalowania neuroimplantów (lub mocniejszego hardwaru na który patrze mnie przychylnie, ze zględu na kanon ,SW nie przesiąka cyborgizacją jak CP chyba głównie ze względu na Moc- to ona stanowi ultimate element), które były dość powszechnie używane wśród zamożniejszych obywateli galaktyki.

Czego wymagamy w KP:
Po kolei.1.Imię, nazwisko, pseudonim.
2.Rasa. (uciesze się jak dodacie jej krótki opis, jak widzicie granie taką rasą, jak jej pochodzenie wpływa na osobowość i relacje waszego galaktycznego bohatera)
3. Waga/ wzrost. W naszych miarach.
4. Skrót od historii. Kim jest postać, ale bez elaboratów na temat przemyśleń nad kawałkiem ciasta Uj.
(uj'alayi – bardzo gęste i słodkie ciasto zrobione ze zmiażdżonych orzechów, suszonych
owoców i przypraw. Jest namaczane w kleistym syropie uj'jayl. Czasami zwane ciastem uj. )
5. Opis wyglądu (wygląd winien z awataram współgrać).
6. Opis wizji charakteru postaci. Luźny, tak aby dał wam swobodę.
7. Motywacja postaci. Miło by było coś ponad “for money!” : ]

Kwestia nieobecności

W przypadku zadeklarowanego niebytu to gracz - którego - nie - ma określa jak się zachowuje jego postać. Jeśli kogoś nie ma dłuższy czas, a nic o tym nie informował, to kontrolę nad nim przejmuje MG.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 03-09-2012 o 11:41.
Pinn jest offline