Yep. I klimat również jest bardzo barokowy – ten cały teocentryzm, strach przed wszechobecnymi deviria... zupełnie jakbym przypominał sobie porównanie Pascala o trzcinie
ALE! - sprawa ważniejsza. Mam rozumieć, że opublikowane przez Ciebie opowiadanie monastyrowe jest próbką stylu / poziomu, który chciałbyś utrzymać na sesji?