Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-09-2012, 20:34   #1
Weree
 
Weree's Avatar
 
Reputacja: 1 Weree nie jest za bardzo znanyWeree nie jest za bardzo znanyWeree nie jest za bardzo znany
Sesja w klimatach na pograniczu Incepcji, "Mistyki Umysłu", i prozy S.Kinga

Mózg, świadomość, wyobraźnia, sen




Robert spojrzał w głąb szerokiej jaskini, na której podłodze walały się szczątki zwierząt i na wpół zgniłe truchła. Gapiły się na niego bezmyślnie zamglone ślepia dogorywających psów i świń, które wyzierały z ich pokrwawionych pysków niczym błyszczące w świetle latarni guziki na kamizelce. Rzeczywistość drżała od ich potępieńczych ryków, kwików, a powietrze wibrowało od przeciągłego, psiego wycia.
Zamknął oczy, wyobrażając sobie że ich tam nie ma, i wszedł pewnie do groty, czując jak pod jego butami miękkie ciała uginają się ohydnie. Kilka razy zapadł się po kostki w czymś co mogło być wyprutymi jelitami. Miał zamknięte oczy, ale na ich wewnętrznych stronach odbywał się spektakl teatralny. Szorstkie ściany jaskini, na nich namazane krwią litery...
Robert zmarszczył brwi, usiłując dojrzeć ich znaczenie swoim umysłem. Trybiki i kołowroty działały, odkrywając przed nim prawdę, ukrytą na przestrzeni jego umysłu, zwodniczą, choć idealnie przedstawioną. Litery na ścianie głosiły: Tibeak wypluwa zęby Każda litera miała inny rozmiar, cienkie strużki krwi ściekały z brzegów znaków i spływały leniwie po skalistej ścianie, robiąc małe jeziorka u jej podnóży.
Robert otworzył oczy, przerażony.
Był w swoim mieszkaniu, po jego ciele ściekał zimny pot. Podniósł się, zakręciło mu się w głowie. Przez chwilę miał wrażenie, że wróciła jego choroba. Przez chwilę, wydawało mu się że robił co innego, że był kim innym. Bał się, bał się przeklęcie...
Jednak wiedział, kogo ma ostrzec. Wiedział, kto może być następnym celem Raydera. Plucie zębami. Wypadanie zębów.
To oznaczało śmierć bliskiej osoby. Tibeak. To on musiał być kolejną ofiarą.
Robert musiał zmobilizować wszystkie swoje siły, by znów położyć się na kanapie. To był sen, pouczył siebie. Użyłeś świadomie wyobraźni w śnie, żeby zobaczyć litery. Żeby czytać w wyobraźni wroga. A teraz... Teraz już Robert nie zaśnie. Teraz osobiście wykreuje świat myśląc o nim - wyobrażając go sobie. A potem skontaktuje się w nim ze swoimi przyjaciółmi, podając im trop. I razem, na skrzydlatych rumakach - bo to sobie właśnie wymyśli, polecą nad Londynem do Paryżu, gdzie żyje Tibeak i Rayder. To oni są pod ich ochroną. I to oni są ruchomymi celami.


Sesja w której wasze postaci zmierzą się z kimś kto będzie potrafił wpływać na rzeczywistość na wielu poziomach, np. w śnie i we własnej świadomości, działając siłą woli. Będą ludźmi zajmującymi się zwykłymi pracami z własną rodziną i gronem przyjaciół, którzy już niebawem będą zmuszeni do współpracy z niezwykłymi, nie istniejącymi publicznie organizacjami w pewnych celach. Wasze postaci będą też miały niecodzienne umiejętności; wpływania na cudze decyzje w snach i kreowanie własnych światów, własnych miejsc za pomocą wyobraźni (reguły oczywiście będą) i wpływania na rzeczywisty świat siłą swojej woli.

Będzie też druga płaszczyzna zmagań waszych bohaterów. Zakładam, że każdy z nich posiada swoją własną "mroczną" połowę swojej duszy, która oderwała się od niego, utworzyła włąsną cielesną postać i teraz, jako człowiek, znajduje się gdzieś na świecie i istnieje. Sęk w tym, iż ta postać może mieć identyczne do was odciski palców czy taki sam głos, może identyczne zachowania, co może być problemem jeśli jest np. przestępcą, nieprawdaż?




Okej, jakkolwiek to wygląda - można sobie zobaczyć mój fiask w próbach zdobycia graczy do monastyru - mam drugi pomysł na sesję, kompletnie inny od poprzedniego, nieco pokręcony (is that allright), ale sądzę że w gruncie rzeczy ciekawy.
Nie mam weny pisać sesji pod bardzo znane i oklepane już moim zdaniem systemy, nie mam ochoty na Neuroshimę, Warhammera, czy-brońciępanieboże-Dedeka. Pragnę czegoś więcej, jakiegoś rodzaju innowacji. Może to nieskromnie zabrzmi, ale chciałbym poprowadzić coś, czego tutaj jeszcze nie było.
Na początek powiem, że tym razem nie wieszam sobie poprzeczki za wysoko. Trzej potencjalni gracze mi wystarczą, tym bardziej że nazwa tematu w sumie nic nie wyjaśnia, a choć postaram się przybliżyć wam swoją wizję tej sesji tutaj, wierzę, że jakaś część ludzi może się dołączyć dopiero po przeczytaniu/przejrzeniu rekrutacji.

Well, posłuchajcie.
Jestem po lekturze i obejrzeniu kilku bardzo mocno inspirujących książek i filmów. Poraziła mnie wizja Incepcji, choć żałuję, że akcja została osadzona w niczym nie udziwnionym dzisiejszym świecie. Po obejrzeniu K-paxa (tak, klasyka co po dla niektórych, ja jednak miałem przyjemność zobaczyć go niedawno) głęboko poruszyła mnie fabuła, i ta tajemniczość podsycona genialną muzyką, wizje świata gdzieś na krańcach nieznanych galaktyk, świata który gdzieś istnieje, lecz nie można się tam znaleźć. Jedyne co można, to przenieść się tam we śnie, w transie, pod wpływem słów przybysza z tamtej planety. Inspirujące i związane z K-paxem okazało się też dzieło S.Kinga pod tytułem "Mroczna Połowa". W skrócie, w książce tej, mroczna połowa duszy pewnego pisarza odzywa się w jego świadomości i zaczyna stanowić osobny organizm, związany jednak ze swoim żywicielem.

Rozdwojenia osobowości, różne choroby prowadzące do jej podzielenia, rozdwojenia jaźni i niewytłumaczalne naukowo, lecz rzeczywiste zjawiska gdy jakaś część ludzkiej duszy zaczyna istnieć samodzielnie ba, nabiera nawet kształtu, woli istnienia i woli przetrwania, oraz różne inne choroby psychiczne - schizofrenia, istota próby znalezienia siebie w obłędzie, sam obłęd, zwykłe szaleństwo (niczym Joker z Mrocznego Rycerza)... To wszystko plus pomysł na manipulację czyichś zamiarów za pomocą wkroczenia w świat snów ofiary, gdy ofiarą może tu być ktoś obłąkany, ktoś z rozdwojeniem jaźni, i ze swoją mroczną połową która odkształca się i tropi bohaterów na mojej sesji... A kluczem do odkrycia jej tożsamości jest powiązanie jej zachowań, zwyczajów, mowy, wyglądu, jest odnalezienie wspólnych cech jej i osobnika którego snami starali się wcześniej manipulować...

Świat psychiki ludzkiej jest zawiły i skomplikowany. Obawiam się, że wiele rzeczy mogę twierdzić błędnie, gdyż po prostu nie znam się na nim. Fascynuje mnie on jednak, na tyle dużo, by właśnie w te nuty uderzyć.

Proponuję sesję, w której przeniesiemy się w świat dwa tysiące dwudziestego trzeciego roku. Gracze wcielą się w ludzi zwykłych, a zarazem niezwykłych. Wcielicie się w osoby chore psychicznie. Nie w terminalnym stanie, ale z zaczątkami pewnej choroby, którą wymyślę SAM, co będzie ciekawym smaczkiem; coś będzie się z wami dziać, nie będziecie jednak wiedzieć co. Uwierzcie, w internecie roi się od artykułów na ten temat i jest bez liku przykładów chorób na jakie możecie zapaść. Sam też skombinuję liste najczęstszych. Nie obawiajcie się jednak, że choroba psychiczna waszego bohatera nie pozwoli wam na swobodną grę. Otóż wyjątkowość waszych postaci będzie tkwiła gdzie indziej.
Jak wspomniałem, chcę prowadzić sesję na dwóch odrębnych poziomach. Nie na poziomie snu i rzeczywistości jak w incepcji, choć wpływanie na czyjeś decyzję w snach się zdarzą, lecz przede wszystkim w świecie realnym i... w wyobraźni. Wykreujecie świat. Zakładam i wierzę w to, że osoby chore psychicznie często są wspaniałymi artystami lub geniuszami w jakiejś dziedzinie nauki. Powstało wiele filmów na ten temat (np. z Russwelem Crowlem pt. "Piękny Umysł") i wiele jest również książek. Rozumiecie moje inspiracje. Wyobraźnia to cudowna rzecz ale też i groźna, jak pokazuje Mroczna Połowa Kinga, lub "Sekretne Okno" tegoż autora. Zakładam, że może wpływać na rzeczywistość i ją odmieniać. Wy, osoby chore w realnym świecie, będziecie mogli być cudotwórcami w świecie waszej świadomości. Waszej wyobraźni. Świadomość jest też synonimem... Silnej Woli. Moja idea brzmi tak: Za pomocą wyobraźni będziecie tworzyć swą świadomość, a kiedy będziecie ją mieć, siłą woli będziecie móc odkształcać rzeczywistość. Na przykład uleczyć się z choroby psychicznej. Lub ująć niezwykle groźnego przestępce, masowego zabójcę, nieuchwytnego dzięki właśnie umiejętnościom zbliżonym do waszych.... Lekarze nazywają to (uleczenie z choroby nieuleczalnej) przypadkiem, twierdzą że tak się po prostu zdarza. Na mojej sesji to będzie skutej waszej walki w umyśle, na przestrzeni wyobraźni. Będzie też coś jeszcze. Każde z was, posiadać będzie mroczną połowę. Ukryte głęboko drugie ja, w które będziecie się musieć wcielać. Wasze mroczne połowy będą mordercami, pijakami, prostytutkami... Ludźmi z marginesu. Wasi bohaterowie nie będą wiedzieli o ich istnieniu... Ale one tam będą, gdzieś na świecie, w hiszpanii, w polsce czy w afganistanie i będą istnieć, żyć normalnie. Jak ludzie. Do czasu. W pewnym momencie będzie się okazywać że wasi bohaterowie i wasze mroczne połowy mają coś wspólnego. Identyczne odciski palców, identyczny głos, identyczne POMYSŁY. Co wskaże was, np, jako sprawców przestępstwa. Często, jeśli przyjdzie wam odnaleźć swoje połówki, szukać ich będziecie w ten właśnie sposób. Odnajdywać w nich swoje cechy, zachowania itd. I używać wyobraźni, oczywiście.

A teraz jaśniej.

1.
Będzie to sesja w stylu detektywistycznym. Będzie psychodelicznie, pojawią się paranormalne zjawiska. Będzie sporo węszenia i knucia. Wcielicie się w bohaterów którzy mogą być absolutnie każdym - w granicach zdrowego rozsądku, oczywiście... Całą resztę dopiszę wam ja. Chorobę psychiczną, i waszą mroczną połowę. Kogoś takiego jak wy, gdzieś na drugim krańcu świata... Lub w sąsiednim mieszkaniu. Oczywiście zostaniecie szybko wplątani w jakieś śledztwo, będziecie pozornie czemuś winni itd. Będziecie wyjątkowi w jakiś dziedzinach nauki, i oczywiście będziecie potrafili działać wyobraźnią. Wasze postaci na starcie będą tylko przekonane, że mają wielką wyobraźnię, to taki punkt wyjścia. Nie będą wiedzieli o możliwościach jakie daje wpływanie na rzeczywistość za pomocą siły woli i własnej świadomości. To już rozwinie się w trakcie sesji.

2.
Świat w którym toczyć się będzie akcja... Dowolny kraj i dowolne miasto które przyjdzie wam do głowy. Świat w roku 2023 jest podobny do naszego. Mamy lepszy sprzęt wywiadowczy, lepsze bronie i mniej zawodne, wygodniejsze auta i szybsze pociągi. Rejsy w kosmos są już udostępniane dla turystów, a Lady Gaga nie żyje. 23' będzie dziwnym rokiem, a jego lato jeszcze dziwniejsze. To jednak wyniknie z sesji. Póki co, nie sądzę iż trzeba by przywiązywać większą uwagę to zmian w stosunku do świata za kilkanaście lat. Będzie więcej i lepiej, ale żadnych zmian typu latające samochody :P

3.
Wasze postaci będą żołnierzami, pisarzami, aktorami, politykami... Możecie być każdym, jednak nie osiemnastolatkiem. Chcę postaci z doświadczeniami, najlepiej tragicznymi. Chcę głębokich i przemyślanych bohaterów. Well, pewnie odzew będzie nijaki, ale to będzie droga eliminacji. Chcę ludzi wyjatkowych.

4.
Cóż jeszcze. Sesja będzie toczyła się w średnim tempie posta na tydzień, choć jeśli komuś pasuje sesja a nie pasuje czas - postaramy się dogadać.
Jeśli lubicie klimaty Incepcji, rozpływaliście się wyobrażając sobie światy gdy słuchaliście przybysza w K-paxie, uwierzcie, może być ciekawie.
Zapraszam serdecznie, wzór karty dodam, jeśli tylko będzie ta trójka ciekawskich, którzy będą chcieć wkroczyć świat, w którym NIE MA reguł, NIE MA granic, i ROI się od symboliki snów...

5.
Będzie mnóstwo zagadek. Zmuszę was do szukanie symboliki niektórych snów, czy różnych zjawisk. Będziecie prowadzić śledztwa, szukać powiązań różnych faktów na poziomie dosłownym jak i metaforycznym, symbolicznym. Tak, mistyki będzie dużo. Wprowadzę w nasz świat dużo różnych zjawisk pogodowych, nie spotykanych nigdzie indziej... Na przykład deszcz, który będzie ciepły, bardzo ciepły. Słońce nie wzejdzie na wschodzie a na zachodzie. Nieprawdopodobne rzeczy dziać się będą na ziemi, odkryję nowe znaczenia różnych cytatów biblijnych i wplotę je do opowieści. Odtworzą się niektóre z nich, co poprowadzi was na tereny religijne... I nowe znaczenia tworzenia równoległych rzeczywistości za pomocą wyobraźni.
Bo wyobraźnia to nadzwyczaj niebezpieczna broń.



\wiki pisze/ Umysł – Wikipedia, wolna encyklopedia

Problematyką wyobraźni i wyobrażeń zajmował się w ramach teorii poznania Arystoteles, podając zasady, którymi wyobraźnia kieruje się łącząc ze sobą wyobrażenia: podobieństwo, kontrast, styczność (...)

(...)
We współczesnych naukach poznawczych umysł jest zdefiniowany jako ośrodek całej, świadomej i nieświadomej psychiki człowieka i jego myślenia. Wg paradygmatu przyrodoznawstwa, umysł jest wynikiem struktury biologicznej, procesów chemicznych zachodzących w naszym mózgu i jego interakcji ze światem zewnętrznym człowieka. Jest tak skomplikowany ze względu na złożoność tych procesów


 
__________________
Metafory, metafory;
To taka sztuka zestawiania słów
Nie mieścisz człowiek krowy w głowie,
No to daruj sobie i już

Ostatnio edytowane przez Weree : 08-09-2012 o 21:30.
Weree jest offline