Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-09-2012, 18:26   #93
Karmazyn
 
Karmazyn's Avatar
 
Reputacja: 1 Karmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputację
Drobne zwierzęta do powiedzenia miały dość sporo. Na nieszczęście dla Beldara informacje, jakimi się z nim dzieliły nawet w najdrobniejszym szczególe nie pokrywały się z zadawanymi przez niego pytaniami.

Zamiast tego udało mu się dowiedzieć, że mrówki nie specjalnie przepadają za dżdżownicami, bo te drugie często wpadają z niezapowiedzianymi, niechętnie widzianymi wizytami do mrowisk niszcząc tak starannie robione korytarze, że ślimakom nie podoba się rosnąca liczba powalonych drzew, bo pokonanie tych przeszkód zajmuje tym biednym jednonogom bardzo, bardzo dużo czasu, że…
Myśliwy w końcu poddał się i zaprzestał prób porozumienia się ze zwierzętami.

Na szczęście okazało się, że ostrożność, jaką większość grupy podjęła była zbędna. Beldar nie przejął się tym specjalnie. Kierował się przekonaniem, że życie nudne a długie jest lepsze od pełnego wrażeń a krótkiego.
Swoją drogą odcięty przez Ronniela jegomość był dość podobny do krasnoludów ze znanej starszemu Johansonowi książki. Tylko one raczej nie miały w zwyczaju wisieć na drzewie w pułapce na zwierzęta.

Nie mając lepszego pomysłu postanowił wysłuchać tego, co małżeństwo miało do powiedzenia. Nawet, jeśli byłyby to same plotki.
 
__________________
Dłuższy kontakt może zagrażać Twojemu zdrowiu lub życiu.
Toczę batalię z życiem. Nieobecny na długi czas.
Karmazyn jest offline