Ła
To ktoś tu jeszcze zagląda? Tak, to był mój pierwszy post na LI. Nie bardzo wiedziałam od czego zacząć, więc wrzuciłam opowiadanie.
Po pierwsze - dzięki.
A po drugie - dlaczego sad end? Mnie się raczej wydaje, że zakończenie było w miarę szczęśliwe. Zrobił to, czego pragnął już od bardzo, bardzo dawna. Uwolnił się od wszystkich cierpień. Połączył ze swoją ukochaną. W jego sytuacji to chyba najlepsze, co mógł dostać. Czego pragnąć więcej?