Weree, niech Twoja pasja twórcza znajdzie ujście w rekrutacji - bo co graczom po kolejnych, choćby najbardziej szerokich, głębokich i ambitnych pomysłach, które pozostają w sferze luźno rzuconych propozycji w sondach. Gracze i tak podejmą decyzję po przeczytaniu Twojej rekrutacji. Do sond niektórzy nawet nie zaglądają.
Rekrutacja to zawsze ryzyko - że się nikt nie zgłosi, albo zgłosi się za mało osób, albo że zgłoszą się jacyś kosmici z najodleglejszych galaktyk. Sesja to zawsze ryzyko - że ktoś odejdzie, komuś się dziecko urodzi, komuś projekt na zlecenie, czasu mieć nie będą i odejdą z sesji, a Tobie się cały koncept przez to walnie.
Podejmujesz ryzyko - albo nie
.
A żeby było w temacie - ja na Wiedźmina nigdy. Sapkowski mnie odrzuca.
No chybaaa... że Zapatashura prowadzi
.