To zależy na jakim poziomie gracze mieliby grac, bo trucizny się nie sprawdzają tak od poziomu mniej więcej 6+ z uwagi na żałosne niskie rzuty na wytrwałość.A Wskrzeszenie jest czarem znanym każdemu 9 poziomowemu kapłanowi
Sugerowałbym albo to urban fantasy w świecie WFRP, gdzie trucizna wymiata i śmierć jest ostateczna. W coś takiego bym zagrał, bo na mechanice dnd się po prostu nie da.
Dungeon Crowl zawsze dobry więc pewnie na niego znajdziesz ludzi.