Cytat:
Napisał Feniks To zależy na jakim poziomie gracze mieliby grac, bo trucizny się nie sprawdzają tak od poziomu mniej więcej 6+ z uwagi na żałosne niskie rzuty na wytrwałość.A Wskrzeszenie jest czarem znanym każdemu 9 poziomowemu kapłanowi |
To właśnie spory [przynajmniej w niektórych założeniach] problem w DnD. Magia tryska tam ze wszystkiego, aż czasami niedobrze się robi. Sposobem może byc pewnie narzucenie, zmiany w "uniwersum". Sam uczestniczyłem w sesji, której Mistrz postanowił, że magia jest nieco bardziej "szokującym" elementem w kulturze całego Fearunu. I choć istnieje, poza enklawami [dworami, zamkniętymi świątyniami i szkołami magii] ludność raczej posyła magów na stryczek albo pieści widłami.
Oczywiście można się zastanawiac - po co to robić? W końcu istnieją systemy, które bez odgórnych przeróbek przewidują taki stan rzeczy. Choćby ten wspomniany wyżej.
Dla mnie jest to np. problemem... Czasu mam często tyle co kot napłakał więc trudno mi złapać się za podręcznik, którego w życiu na oczy nie widziałem i doczytać od deski do deski... A co dopiero budować na nim własną sesję. Wcześnie trzeba by jednak spróbować swoich sił w czyjejś. Takim, jakby nie patrzeć, leniwcom jak ja pozostaje wpychać łapy do starego, dobrego DnD i poszperać w szeroko pojętej kulturze uniwersum. Czy ktoś jednak się chętny na coś takiego znajdzie... To już inna sprawa ;].