Po złamaniu pieczęci rozwinęłaś pergamin. Wypadła też mała karteczka, którą szybko złapałaś. Niestety, po zerknięciu na nie stwierdziłaś, iż są (przynajmniej dla Ciebie) bez sensu! A oto ich treść:
(mała karteczka wypełniona koślawym pismem):
Bibl. Alt. Rz.4 Tem. Dem. "Przewodnik po domach rozpusty" Mirabelle de Parravon. PZK Onyks Pyt. Chcesz zabić Jonaza?
(niewielki skórzany pergamin zapisany czerwonym atramentem):
Var'de, Pandaemonis!
Zvh'lak y marde Ordanis, tins iyma. Tari pendri zvh'vakh "Kanmi Harda Anvella". Benh reef luminaosa zvh'ion lumios, hande lumieno! Phade zvh'un... ulng? Morrslieb!
Y rendmaro mordvazhk,
Tonomeyi.
Pod listem została także narysowana mapa kanałów (ale chyba na nic Ci się nie przyda, choć... Kto wie?) i rysunek niewielkiego księżyca.
Łódka już odpłynęła, a ty znalazłaś się w ślepym zaułku...
Nie myślcie sobie, że te słowa są bez sensu - przynajmniej ja wiem o co chodzi