Po interwencji Mortiusa stary yuan ti rozmył się pozostawiając po sobie tylko krótkotrwała mgiełkę rozwianą później przez morski chłodny wiatr. Lekki huk przed welfem i kolejna mgiełka spowodowała pojawienie się kolejnej iluzji.
Był to młody chłopak prawdopodobnie osiemnastoletni z długimi brązowych włosami i mętnym wzrokiem usadzonym w wściekle zielonych oczach. Lutnia zwisająca mu z ramienia na pasku nieruchomo świadcząc o profesji tej osoby. -Zabijecie mnie, jestem w karczmie która jest w mieście. Musicie przejść plażą na prawo tam będą doki miasta. Tam już każdy będzie wiedział i wskaże wam droge do Karczmy tak zwanej "Glorii". Uwolnie was za to a także zapłace sporą sumkę. Jak na was powiedzmy że 20 sztuk złota na osobe. Co o tym sądzicie? |