| Andramil, rzecz jasna tylko i wyłącznie ludzie. Wioski to na razie rzuty koncepcyjne, zapewne podczas rekrutacji rozpiszę wszystko co i jak (jak Makotto w swojej sesji), a tutaj chodziło mi o przedstawienie charakterów, chociaż wioska koczownicza i lodowcowa na 80% zostanie, więzienie jako ci mhroczni także.
Pietro, jakbym chciał prowadzić Naruto bez kekkei genkai i technik, to bym prowadził Ninja d20 jako sesję historyczną. Mi sama mechanika chakry bardzo się podoba, podobnie jest z klanami, jak pisałem, techniki nukowe będę mocno ograniczał, aczkolwiek wszystko jest dla ludzi.
Co do Tenchu to nie mam pojęcia co to jest, ale klimatem mam zamiar mocno zbliżyć sesję do Basiliska. Prowadzenie w Naruto jakieś tam mam, bo kilka lat bawiłem się na PBF w tej tematyce i podobno nieźle mi to wychodziło.
No i wiedziałem, że zapomniałem dodać jeszcze jednego pytania - założenie fabularne: wolicie łagodne wprowadzenie w fabułę, która z czasem odkrywana odsłoni coś większego, czy typowe "jest bardzo źle" i od razu wiecie, że ciąży na was ratowanie świata?
Jeszcze co do Pietro, główna różnica wiosek u mnie, a wiosek w Naruto jest taka, że tam ludzie i ninja się integrowali. U mnie ninja to element wysunięty na margines, ludzie się ich boją i reakcja zwyczajnych mieszczuchów na pojawienie się któregoś z nich w mieście jest raczej paniczna. Gdyby zebrać ich z całego świata, wyszło by może kilkuset, około trzystu. No i na pewno żaden nie wyskoczy w jaskrawym dresie, bo mu przywalę taką karę do ukrywania się, że się tego... Popuści :P.
__________________
- Alas, that won't be POSSIBLE. My father is DEAD.
- Oh... Sorry about that...
- I killed HIM :3! |