Kiedyś myślałem i nadal myślę nad poprowadzeniem scenariusz ala "Allo allo" w klimatach Star wars, z Rebelią w roli francuskiego ruchu oporu, siłami z Imperium w roli dzielnych niemieckich wojsk okupujących stację kosmiczną Nouvion i Darth Hammerem w roli gestapo.
No i z BG wepchniętymi pomiędzy ów imperialny młot, a rebelianckie kowadło.
Ot, takie marzenie
.
Ale realnie patrząc sesje komediowe są trudne, wymagają od MG i BG dużego poczucia humoru, sporo dystansu do swych postaci i środowiska sesji oraz umiejętności zachowania złotego środka, bo nadmiar absurdu bardziej szkodzi niż pomaga.