-Nawiedzony hotel, nie widać? Odpowiedział na pytanie Prezesa. Oczywiście żartował, zaraz pewnie pojawi się ktoś z obsługi by ich powitać, ale panująca tutaj atmosfera i brak jakiś ludzi tworzyły nieprzyjemne wrażenie. Jak na początku horroru. Ruszył do drzwi po prawej, pod schodami, chciał się rozejrzeć, w razie, jakby przyszła recepcjonistka powie, że szuka ubikacji.
__________________ Jeśli jest ciężko to znaczy, że idziesz w dobrą stronę. |