Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2007, 19:21   #24
Nansze
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Witaj-odpowiedziała,nie patrząc na niego, tylko w niebo- Seraphin...ładne imię, takie niespotykane, bynajmniej z okolic, z których pochodze- uśmiechnęła się do niego ciepło. Zdjęła lutnię z drzewa wiśni ze swojego ramienia i zaczęła obracać w rękach, jakby oglądała nowo kupiony sprzęt- to cudenko dostałam bardzo dawno temu od kogoś, kto był mi bardzo bliski memu sercu i jednocześnie duszy, którą pokrzepiał grając na tym instrumencie...- Oczy Dhal'aLili zaszkliły się delikatnie- aleeeeeeeee to długa historia- szeroko uśmiechneła się do Seraphina, klepiąc go przyjażnie po ramieniu- A jeśli chodzi o moje pierścioneczki... -uśmiechnęła się dziarsko do niego-...to kobieta powinna umieć się obronić w tych dzisiejszych czasach-Założyła lutnię na ramię- Nie mogę się doczekać jutra...Ciekawa jestem jak mocno dostaniemy w kość od Naomi-Zaczęła się śmiać.