Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2012, 16:30   #9
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Mardock nie wiedział co myśleć o tym, że komisarzowi Dieselowi nie zdarzyło się zastrzelić dezertera. Czy wyjątkowej odwadze ludzi z którymi walczył, czy może o jego własnej słabości. Uznał, że pytanie nie niosło by żadnej wartości taktycznej to nie planował go nigdy zadać , więc uwierzy w pierwsza opcję. Krążące o komisarzu zarówno raporty jak i plotki ją nasuwały, więc czemu nie? Najwyżej później się skoryguje pogląd, ale ta myśl nie była ani odkrywcza, sensowna i na pewno nie była chciana, więc została zepchnięta na skraje świadomości. A tymczasem Madrock ryknął razem z całą resztą oddziału. Nie wywoływało to u niego aż takich emocji, ale walka z wrogiem zaczynała się już w momencie otrzymania rozkazów i utrzymywanie morale do niej należało. Więc dołożył swój głos do dwóch setek innych, aby jego wkład, choć nie czyniący widocznej różnicy, stał się faktem. Dobra, dobra... zaśmiał się sam do siebie w duchu. On też się cieszył na myśl o legalnym wlaniu w siebie nadludzkich ilości alkoholu. Będzie musiał się zorientować ile będzie czasu na wytrzeźwienie... Co jak co, ale idea gwardzisty pijanego na polu walki sprawdzała się tylko wśród Pierworodnych...
 
Arvelus jest teraz online