Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-01-2007, 01:41   #8
Lambert
 
Reputacja: 1 Lambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwu
Wysoki mężczyzna o krótkiej fryzurze, już gdzieniegdzie lekko siwawej co wskazywało że nie jest on zbyt młody siedział na przeciwko dębu i zerkał wciąż w miejsce gdzie siedział wcześniej bard.
"Ha dobry jest ten bard, Jaskier... tak Jaskier. Już go słyszałem, jakieś pięć lat temu. Tak w jakiejś przydrożnej karczmie na trakcie do Verden. Jeden z lepszych jakich słyszałem w życiu"
Mężczyzna wyglądający na wojownika pół siedząc pół leżąc oparty o swój nieduży plecak. W stroju przeważała zdecydowanie skóra, poczynając od wysokich butów zapinanych na wiele klamer po skórzaną kurtę nabijaną srebrnymi guzami.
Upał doskwierał lecz mężczyzna nie ściągnął żadnej z warstw swego ubioru, zawsze uważał że on się izoluje od ciepła i ciepło słoneczne nie przebijało się przez jego ubiór. Oczywiście mylił się, szczególnie w takie dni jak dziś. Zapomniał o cieple myśląc o bardzie, po za tym cień wielkiego dębu osłaniał bardzo dobrze.
Nagle zwrócił uwagę na jakąś postać wspinającą się na drzewo, a następnie jakąś kobietę wpadającą na krasnoluda.
Gareth podniósł się, usiadł, poprawił miecz przy pasie, wyrzucił doszczętnie wyżute źdźbło trawy i przyglądał się wydarzeniom.
 
__________________
.................................................. ....................

:D MOD ma zawsze racje :D
Lambert jest offline