To może iść już naprawdę dalej i zrobić typowych space-marines i "alienów"/ własną rasę... Na statku kosmicznym?
.
Wydaje mi się to na tej samej zasadzie, a mimo wszystko (po tym co napisałeś) miałbyś jeszcze szansę nas zaskoczyć :P. Temat nie mniej jednak nieco oklepany - wprowadzenie jakiś innowacji, własnych może jednak dodać smaczku...A dobra rekrutacja zwabić koneserów "gatunku"
.
Z słowami wyżej, na temat prowadzenia sesji jak najbardziej się zgadzam. Sam miałem niegdyś problemy ze zbyt dużą ilością zobowiązań na barkach. I poszło to podobnym torem... Padały jedna po drugiej jak muchy.