Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2012, 13:46   #1
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Sesja konspiracyjno-polityczna

Jest to jeden z tych pomysłów który ciągle we mnie tkwi. Sesja polityczna, sesja z założenia oparta o knucie i intrygi. Sesja w której postacie nie tylko uczestniczyłyby w zabójstwach, intrygach, walkach i tym podobnym, ale przede wszystkim je planowały i wysyłały swoich ludzi do takich akcji. Sesja w której BG z pionków stają się graczami.
Zrobiłem już taką sesję raz i wyszło...
http://lastinn.info/archiwum-sesji-z...im-piekle.html (Mały przewrót w wielkim Piekle)
z mojego subiektywnego punktu wyszło fajnie. Z obiektywnego było porażką spowodowaną przed wszystkim przez rozsypanie się ekipy. Dlatego też zamiast od razu zrobić rekrutkę, tym razem użyję sondy.
By sprawdzić czy jest popyt na taką sesję i kto by zagrał w jedną z nich.

Pomysły są dwa:

Opowieści drowów- czyli gracze grają wysoko postawionymi drowami w położonym gdzieś w Faerunie podziemnych mieście, knując między sobą i zawiązując sojusze w celu obalenia obecnie rządzącej Matki Przełożonej. Ta wersja jest podobna do Małego Przewrotu. Gracze by knuli ze sobą i miedzy sobą, także zadając sobie ciosy w plecy nawzajem. Zwycięzca wszak może być tylko jeden. Uważam że ta wersja ma teraz lepsze możliwości rozgrywania z powodu doców, na których można spokojnie knuć i budować potęgę ukrywając pewne fakty, przed oczami współgraczy.
Oczywiście nie samymi intrygami będzie się żyło, planuję też ciąg zdarzeń które będą się działy niezależnie od knowań graczy, a które mogłyby na nich wpłynąć.
Sensowna liczba graczy w tym przypadku oznacza od 6 do 8 miu. Z racji tego wbijania sobie sztyletów w plecy, aczkolwiek ... pewnie dałoby się i w mniejszym gronie.

Ciemne Strony Sembii- sesja bardziej kameralna i bardziej tradycyjna, dlatego że można zagrać po dwóch przeciwnych stronach, albo po tej samej. W przeciwieństwie do pozostałych tu BG wcielali by się w agentów jednego z dwóch rywalizujących członków rodziny Selkirków i współpraca mieszałaby się z rywalizacją.
Bycie jednak agentem i szpiegiem oznaczałoby działanie na nieco niższym szczeblu, władza byłaby mniejsza, wpływy mniejsze. Działania częściej podejmowane osobiście.
Rozgrywka mieściłaby się scenerii renesansowo-wiktoriańskiej, a rozgrywka bardziej bondowska. Nadal jednak byliby powyżej pionków i szeregowych agentów.

Obie sesje z racji dekadenckości obu miejsc i brutalności rzeczywistości były oczywiście 18+

Zapraszam do komentowania i wypowiadania sugestii, nawet jeśli ochoty na grę nie ma.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 04-12-2012 o 14:34.
abishai jest offline