Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2012, 15:26   #6
Wnerwik
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
Twarz Eyjolfa na pewno nie wzbudzała zaufania, więc Marcus na pewno nie wybrał go z tego powodu. Nie wyglądał na niezbyt niebezpiecznego... wręcz przeciwnie. Musiał wybierać na chybił trafił.
Bowiem czyż tak wyglądający człek wydaje się być godnym zaufania? Matki zazwyczaj chroniły przed nim swe dzieci, czyniąc znaki odpędzające złe duchy. Prości chłopi grozili mu widłami, a lepiej urodzeni odsuwali się ze wstrętem.
Jedynie najemnicy, ludzie wojny, nie odsuwali się od niego. Potrafił walczyć o swoje, więc go szanowali.

Był wysoki i barczysty, acz chudy, żylasty wręcz. Całe jego ciało pokrywały wyryte runy, dodatkowo wzmocnione czarnym barwnikiem. Całe. Od stóp aż po czubek głowy. Był ogolony na łyso. Ba! Nie miał nawet brwi. Na ich miejscu były wytatuowane niewielkie znaki.
Ale reszta najemników nie mogła tego widzieć - odziany był w obszerną, brązową szatę, a na głowę zarzucony miał kaptur.

Niektórzy brali go za demona. Było to zabawne, biorąc pod uwagę, że właśnie przed nimi miał chronić ludzkość.
Starał się pomagać jak mógł. Dlatego właśnie zgłosił się do tej misji.

Nie zadawał pytań, za to z uwagą słuchał odpowiedzi Marcusa. Nie był głupcem, wiedział, że dodatkowe informacje mogą się przydać... lecz jeśli ktoś inny podjął się zadania wydobycia ich z centuriona to nie zamierzał mu przeszkadzać.
 
Wnerwik jest offline