Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-12-2012, 20:01   #8
Carasell
 
Carasell's Avatar
 
Reputacja: 1 Carasell jest na bardzo dobrej drodzeCarasell jest na bardzo dobrej drodzeCarasell jest na bardzo dobrej drodzeCarasell jest na bardzo dobrej drodzeCarasell jest na bardzo dobrej drodzeCarasell jest na bardzo dobrej drodzeCarasell jest na bardzo dobrej drodzeCarasell jest na bardzo dobrej drodzeCarasell jest na bardzo dobrej drodzeCarasell jest na bardzo dobrej drodzeCarasell jest na bardzo dobrej drodze
Obserwował wszytko z niezbyt przekonaną miną i splecionymi na klatce piersiowej rękoma. I jeszcze przykucnął na swojej zakręconej lasce - taki zdolny był. Przyglądał się każdemu z osobna, niezbyt długo, ale po kilka razy. Przy czternastej takiej rundzie stwierdził, że niektórym będzie można zwinąć kilka przydatnych w Przyszłości rzeczy, ale na razie dłużej nie wyrobi i musi stąd się zwijać. Nie dość, że wysłali go (wbrew woli!) po jakieś święta, to jeszcze wylał do Rzeczywistości [tak mieszkańcy Przyszłości nazywają świat, w którym dzieje się sesja] na pokładzie jakiegoś przeklętego kosmicznego statku! Szczęściem okazało się, że jego misja pokrywała się z celem tej zbieraniny dziwolągów. Nawet czarną podróbkę mikołaja mięli, no no..
- A tak w ogóle to czemu lecimy.. w ogóle, to gdzie my lecimy, co? Co za Antwoord 5.0?
Zeskoczył (bez telemarku, aż tak zdolny nie był) z laski i poszedł do elegancików. Obrócił w rękach kilka razy kijaszkiem i wskazał jego końćem na tego bardziej przestraszonego.
Do jego niewątpliwych talentów warto również dopisać umiejętność całkowitego zlewania na wszystko, czego nie da się.. pożyczyć albo co nie jest związane bezpośrednio z nim samym. Bohater Psuj, psia jego mać.
 
Carasell jest offline