Takeda starannie przyglądał się pomieszczeniu. Odetchnął z ulgą, gdy stwierdził, że jest tutaj elektryczność. Może nie będzie tak źle. Zapewne gdzieś tutaj jest dość solidny transformator i prądu nie powinno im braknąć. Ale o dziwo, o tyle o ile dom z zewnątrz wyglądał na całkowitą ruinę w środku był niesamowicie wyposażony. Gdyby nie ten kurz...
Przyglądał się chwile obrazom, starając odgadnąć kim dokładnie byli poprzedni mieszkańcy.
- A co to za pajace? – starał się być zabawny i luzacki. Podszedł do drzwi i otworzył je jednym ruchem. – Ciekawe co my tu mamy? |