Zerknął na zebrane towarzystwo, nie lubił towarzystwa. Był samotnikiem od kiedy pamiętał ,zawsze stronił od kontaktów.Postanowił poszukał sobie jakiegoś ustronnego miejsca z którego miałby dobry widok na góry.Westchnął na te myśl.Kochał góry chciałby do nich kiedyś wrócić... szybko jednak odtrząsnął tę myśl to zbyt bolało.Ukląkł i zaczął podziwiać krajobraz.
__________________ I walk my own path and blaze my own trail because I'm not afraid to derail. |