Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-12-2012, 23:12   #6
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Opisywanie dokładnie szczegółów wojskowych Erelhei-Cinlu nie ma za bardzo sensu na tym etapie. W końcu to nie sesja strategiczna.
Poniższe opisy ogólnie określając jak wygląda armia, z jakich jednostek się składa i komu służy...

Podstawą armii miasta jest ciężka piechota. A w tej armii służą przede wszystkim orki i półorki.
Które robią za mięso armatnie podczas bitew.
Podstawą jest oddział składający się z 10 żołnierzy dowodzonych przez sierżanta.
Potem jest pluton składający się z trzech oddziałów dowodzony przez porucznika ( zazwyczaj maga)
Kompania składająca się z dwóch plutonów pod dowództwem kapitana (zazwyczaj również czarodzieja)
Regiment składający się z dwóch kompanii którym dowodzi zazwyczaj kleryczka Lolth.
Oraz brygada składająca się z dwóch regimentów również dowodzona zazwyczaj przez kapłankę Lolth.
Dowódcy powyżej sierżanta są oczywiście zawsze drowami. Sierżantem czasami bywa półork.

Armia półorków i orków jest wynikiem sytuacji w jakiej od lat znajduje się miasto. Okresowe napaści armii i band łupieżców umysłów sprawiły, że potrzebne było wojsko radzące sobie z tym zagrożeniem.
Czysto drowie oddziały nadawały się świetnie do napaści na sąsiadów i wyprawy łowieckie, a nawet na szybkie ataki na inne miasta. W długotrwałej obronie murów i krwawych brutalnych bitwach na wyczerpanie orki i półorki okazały się lepszym materiałem zastępując skłonne do buntów i bardzo prymitywne quaggothy i dość karne, acz niezbyt radzące sobie z zagrożeniem hobgobliny.
Duże i silne orki które łatwo było wytresować. Nadawały się świetnie do walki z niewolnikami ilithidów czyli grimlokami, które są podstawą armii łupieżców umysłów. A dzięki naturalnej skłonności rozwoju w klasie barbarzyńcy orki wpadały w szał bojowy, który dawał im niewielkie szanse na oparcie się umysłom łupieżcom umysłów i spojrzeniu umbrowych kolosów.
Orki okazały się być płodne, tanie w utrzymaniu, łatwe do wyszkolenia, i wystarczająco dewastujące, by stać się doskonałym mięsem armatnim w wojnach, łatwym do uzupełnienia.
Dlatego też orki stanowią trzon obronnych sił miasta.

Natomiast siły wypadowe poszczególnych domów nadal opierając się na drowach i typowej dla nich partyzanckiej taktyce.

Orki stanowią trzon ciężkiej piechoty i walczą na pierwszej linii. Wpierani są oni przez drowich kuszników i... pajęczą kawalerię składającą się z pięcioosobowych oddziałów pogrupowanych w po trzy w plutony.
Do tego dochodzi rozmaita artyleria służąca jedynie jak obrona miasta, no i magowie oraz kapłanki dodatkowo przydzielani do oddziałów w razie potrzeb.

Oraz ogry.
Niewielki klan tych bestii sprowadzono niedawno do miasta czyniąc je kartą atutową na wypadek następnego najazdu łupieżców umysłu i godnych przeciwników dla umbrowych kolosów.
I skutecznych tylko w obronie miasta, ponieważ tak duże i masywne stworzenia nie są zbyt użyteczne w ciasnych korytarzach łączących większe jaskinie.

Tyle jeśli chodzi o podstawowe siły obronne miasta.

Istnieją jeszcze elitarne jednostki typowe dla domów oraz jeden elitarny oddział typowy dla domów.
Osobista gwardia Matki Opiekunki, składająca się z... minotaurów w bogatszych domach i orklinów (niedźwiedźżuków) w biedniejszych. Osobista gwardia odpowiada za bezpieczeństwo władczyni domu, więc musi się zmagać z tym, co najczęściej zagraża Matce Opiekunce, czyli innymi drowami.
To czy Matkę Opiekunkę osłaniając minotaury czy orkliny.

Minotaury bronią Matki Opiekunki domu Tormtor, Despana, Vae,Godeep
Orklin bronią Matki Opiekunki domu Aleval, Xaniqos
Matka Opiekunka domu Eilservs jako jedyna postawiła na elitarną gwardię kapłanów Selvetarma.
Matkę Opiekunkę domu Shi'quos bronią jej byli kochankowie przemieni w widma.

Lista domów od posiadającego najsilniejszą armię do najsłabszego.
Tormtor
Siła domu leży w liczebności i wyszkoleniu wojsk. Tormtor nie ma jakichś wyróżniających się wyjątkowością jednostek w swych oddziałach. Ma za to najlepiej wyszkolonych taktyków i taktyczki.

Despana
Siłą z którą utożsamia się ten dom są oczywiście oddziały magów i kapłanek specjalizujące się w przyzywaniu czartów i zakontraktowane z domem demony. Choć dom ten szkoli gladiatorów to jednak brak w tym szkoleniu nauki karności i umiejętności współpracy potrzebnej by utworzyć z nich doborowe wojsko. Gladiatorzy to jednak nie żołnierze.
Niemniej sami żołnierze domu są wyszkoleni równie dobrze co wojska Tormtor.

Shi'quos
Specjalne siły to nieumarli. Głównie szkielety, bardziej mobilne choć słabsze od zombie jednostki. Oddziały tych truposzy są szczególnie dobre w walce z ilithidami. Poza tym dom dysponuje kilkoma wampirami pod swą kontrolą, które używa do walki z łupieżcami umysłu. Są one traktowane jak narzędzia i zakołkowane kiedy nie są potrzebne. Oprócz tego dom Shi'quos dysponuje ponoć różnymi wynaturzeniami i krzyżówkami. “Aczkolwiek tych nie było okazji jeszcze przetestować w walce i o większości nic nie wiadomo.(To oficjalna wersja. Prawdziwy powód jest prosty. Nie ma co ujawniać asów z rękawa przed czasem).
Jedynym znanym stworzeniem na usługach Shi'quos jest krzyżówka dridera i niziołka. Coś całkiem odmiennego od nieudanej wersji jaką są chityniaki.

Vae
Oprócz standardowej pajęczej kawalerii, Vae utrzymują szybsze oddziały jeżdżące na jaszczurkach, przez co bardziej zwinnych i mobilnych. Jest to lekka jednak jazda w przeciwieństwie do ciężkiej pajęczej jazdy. Ale za to lepiej sprawdzająca się w łowach niewolników.

Eilservs
Na terenie kontrolowanym przez dom Eilservs, znajduje się świątynia i koszary dla kapłanów Selvetarma. Elitarnej i fanatycznej formacji drowów ślepo posłusznej kapłankom. Ich oddziały przypominają krzyżowców. W miejsce zwinnych i lekko opancerzonych drowów, są fanatyczni kapłani w pełnych zbrojach płytowych stawiających na siłę zamiast na zwinność.

Godeep
Ten dom nie ma specjalnych jednostek, nie ma zbyt licznej armii, za to ma doskonale wyposażoną i całkiem dobrze wyszkoloną. Bogactwo domu wystarcza na to by nawet szeregowi żołnierze nosili mistrzowsko wykonane zbroje i oręż.

Aleval
Stawiający głównie na sabotaż i akcje szpiegowskie nie ma imponującej armii, opierając się głównie na swym sojuszu z dominującym domem Tormtor. Oficjalnie nie ma specjalnych jednostek w swej armii... Ale żaden drow w to nie wierzy. A opowieści o zabójcach domu Aleval zajmujących się polowaniem na wrogów zarówno miasta jak i Aleval są szeptane w rogach niemalże każdej karczmy w mieście.
Oprócz tego dom dysponuje niezbyt liczną i rzadko używaną kawalerią duergarów dosiadających skorpiony. Ledwo jeden pluton.

Xaniqos
Armia najsłabsza i najmniej liczna. To co wyróżnia Xaniqos to klasztor i mnisi pod ich komendą.
Szkoleni oni są w walce przeciw ilithidom i w wyniku wyczerpującego treningu potrafią zyskać odporność na moc, poświęcając jednakże wrodzoną drowom odporność na magię. Tu też szkoli się większość psioników żyjących w mieście. Trening w klasztorze jest ciężki, ale po jego ukończeniu mnisi są gotowi by mierzyć się w boju nawet z pojedynczymi ilithidami. Inna sprawa, że mimo treningu i tak wielu z nich ginie podczas takich akcji. Psionicy kryją się pośród murów klasztoru i jego uczniów z jednego ważnego powodu. W mieście jest przynajmniej szpieg łupieżców umysłu i gustuje on w mózgach psioników właśnie.
<Żeby móc zamienić w klasztorze odporność na magię, na odporność na moc trzeba mieć min. 6 poziomów mnicha>

Inne armie:

-Wolne kompanie najemników. -Nieliczne i niewiele znaczące w politykach domów. Ale taniej im zapłacić za rozwiązanie palącego problemu niż tracić własnych ludzi i niewolników.

-Thay jest zobowiązany umową zawartą z Matką Opiekunką miasta do wystawienia wojskowego wsparcia. I wynosi ono regiment nieumarłych wojowników wspomaganych przez nekromantę oraz kapłana Kossutha. Te truposze są lepsze w walce od szkieletów, acz cierpią na pewne problemy z niestabilnością podobną tej jaką mają golemy. Ich sekret tworzenie próbowano już parę razy ukraść. Sprawcy tych nieudanych kradzieży są albo nadal “nieznani”, albo martwi.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 06-01-2013 o 14:29.
abishai jest offline