Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2012, 00:14   #8
Gerappa92
 
Gerappa92's Avatar
 
Reputacja: 1 Gerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwu
Olhivier dotknął swojego mieszka przy pasie, w którym zabrzęczało kilka monet. Niewyrozumiały kapłan trochę go zawiódł. Bard miał nadzieję na iście krasnoludzki "odpoczynek" przed wyprawą. Wyprawą co do której miał nie małe wątpliwości. W skład brygady, która zebrała się w świątyni, nie wchodził żaden konkretny wojak, prócz starszego spokojnego pana o imieniu Jack. Co prawda była jeszcze ta kapłanka. Niby dzierżyła miecz i tarczę ale na Boga, przecież ona jest kobietą! Chyba żaden krasnolud o zdrowych zmysłach by się na to nie zapisał. Jednak Olhivier, krasnoludzki bard na nizinach, raczej do takich nie należał.

Kiedy kapłan Lorthis i jego podopieczna rozeszli się, Olhivier spojrzał badawczo na swoich kompanów. Po chwili jego twarz rozpromienił uśmiech.

-. Jak to mawiał mój stryj Wordan:
"Jeśli jutro czeka Cię robota
To dziś piwem zmyj krew z młota".
A skoro formalności mamy już za sobą to teraz czas na "odpoczynek i przygotowanie się do drogi". Tak więc kto wie co mam na myśli i myśli podobnie, ten kompana znajdzie we mnie już dziś.


W miejscowej karczmie krasnolud bił w bęben do późnej nocy. Liczył na to że zbudzi zachwyt wśród mieszkańców oraz na to, że za sponsorują mu oni napitek i ciepły posiłek. Kto wie, a może przy okazji uda mu się zdobyć kilka ciekawych informacji?
 
__________________
"Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia."
Albert Einstein
Gerappa92 jest offline