Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2012, 15:12   #1
Rebirth
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
Sesją z dużą ilością akcji i sabotażu

Wyobraźcie sobie, że jesteście najlepszymi żołnierzami w armii USA. Wybrani spośród weteranów i specjalistów. Formalnie nie istniejecie. Nawet między sobą używacie fałszywych tożsamości. Prawdziwe znają tylko dwie osoby - prezydent i sekretarz obrony.
SOD - to skrót od Sabotage Overwhelm and Destabilization. SoD to nieformalnie skrót od Shadows of Destruction - Cienie Zniszczenia. SOD to tajna jednostka operacyjna pod dowództwem CIA i Pentagonu. Jej zadaniem jest przeniknięcie na teren wroga i doprowadzenia do jak najszybszego i największego osłabienia struktur rządowych, społecznych i wojskowych, by w rezultacie doprowadzić do społecznego buntu i rewolucji. Jednostka ta nierzadko współpracuje z opozycją rządową, rebeliantami i rewolucjonistami. Szkoli ich, wykorzystuje i jeśli trzeba wrabia w rzeczy dokonane przez agentów, by nie doszło do dekonspiracji.
Każdy agent, to komandos który w pojedynkę jest w stanie poradzić sobie z oddziałem policji czy wojska. Zna się na wszystkim, choć każdy ma pewną ulubioną specjalizację. Niemniej i tak każdy byłby w stanie gdy trzeba zastąpić swego towarzysza.
Cienie Zniszczenia działają najczęściej w państwach trzeciego świata - postkomunistyczne republiki, południowoamerykańskie narkotykowe raje, bliskowschodnie reżimowe państewka, czy afrykańskie areny wojny. Jeśli gdziekolwiek dochodzi do nagłego obrotu sprawy, obalenia rządu, czy puczu wojskowego - najpewniej maczali w tym palce.

W sesji bylibyście właśnie takimi agentami-komandosami. Waszym celem byłby sabotaż i sianie zniszczenia na sporą skalę. Wszystko to by spadło morale wojska i społeczeństwa, a co za tym idzie - poparcia dla reżimowego rządu. Nie musielibyście się za bardzo obawiać przeciwników - słabo wyszkolona armia reżimowa nie jest w stanie wam dorównać sprytem, zaradnością czy celnością. Po prostu - macie cel, idziecie go zrealizować. Oczywiście wymagałbym jednak odrobiny finezji i pomyślunku - nawet Rambo mógłby umrzeć, gdyby stanął naprzeciw bazy wojskowej i zaczął strzelać bez opamiętania - prędzej czy później ktoś by go zdjął.

Co do specjalizacji i mechaniki - jeszcze nad nią pracuję, ale wiem że każdy z was byłby komandosem uniwersalnym, z pewnymi dodatkowymi możliwościami w pewnych zakresach - np. ktoś mógłby dokonywać manewrów wymijających rakiety przy pilotażu śmigłowca, ktoś mógłby szybko i bez specjalnego sprzętu hakować systemy komputerowe, a ktoś inny umiałby skonstruować bombę z prowizorycznych materiałów.

Jeśli byliby chętni, to dopracuję mechanikę i założę po nowym roku rekrutację.

Ps. Jakbyście grali w Just Cause 1 & 2 , to nie musicie czytać o specyfice sesji... Ups.
 
__________________
Something is coming...

Ostatnio edytowane przez Rebirth : 31-12-2012 o 15:20.
Rebirth jest offline