Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2012, 18:50   #8
Krakov
 
Krakov's Avatar
 
Reputacja: 1 Krakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputację
Dawno Dawno Temu - gra karciana, dla osób obdarzonych wyobraźnią i lubiących snuć improwizowane historie, często mocno absurdalne. Na wstępie każdy otrzymuje jedna kartę z zakończeniem historii ("I żyli długo i szczęśliwie", "A wtedy klątwa została zdjęta" etc.) oraz pięć kart z elementami opowieści. Tu możemy znaleźć cokolwiek. Okno, król, zwierzę, które gada, ucieczka itp. Zadaniem gracza jest opowiadać spójną historię, która zawierać będzie elementy, które znajdują się na jego kartach. Gdy np opowie coś o złodzieju - zrzuca odpowiednią kartę. Gdy pozbędzie się wszystkich może dopowiedzieć swoje zakończenie i zostaje zwycięzcą.
Brzmi prosto, ale pozostali mogą mu w tym przeszkadzać. Mogą to robić na dwa sposoby. Pierwszym są Karty Przerwań, drugim sytuacje, w których opowiadający wymieni jakiś element znajdujący się na karcie innego gracza. Jeśli np powie coś o ognisku, a ktoś posiada takową kartę, to osoba ta, może odebrać narratorowi prawo głosu, a wtedy sama kontynuuje zaczętą opowieść pozbywając się swoich kart.
Gra prosta, radosna, generująca mnóstwo śmiechu i ciekawych opowieści.

Tabu - Gra, także karcianka, swego rodzaju kalambury. Gracze dzielą się na dwie drużyny. Na zmianę jeden z uczestników musi przekazać swojej ekipie słowa do odgadnięcia. Jak to wygląda? Otóż mamy zestaw kart, a na każdej z nich widnieje słowo lub sformułowanie, jakie należy zgadnąć oraz cztery słowa / sformułowania zakazane. Gracz musi naprowadzić swoją drużynę na właściwe hasło nie mogąc ani razu użyć któregokolwiek z zabronionych wyrazów. Za pomocą klepsydry odmierza się czas, bodajże 30 sekund, w ciągu których należy odgadnąć jak najwięcej haseł.
Proste i przyjemne.

Blefuj - Dla odmiany... znów karcianka. Na kartach mamy rysunki ośmiu miłych zwierzątek (muchy, szczury, skorpiony, ropuchy, takie tam). Podczas gry przekazujemy sobie karty w pewien określony sposób. Gracz A podaje zakrytą kartę graczowi B, mówiąc np "to jest mucha". Gracz B, ma trzy możliwości.
a) zgodzić się - "tak, to jest mucha" i odkryć kartę. Jeśli była to mucha - karta wraca do gracza A, a ten kładzie ją odkrytą przed sobą. Jeśli to nie byłą mucha - kładzie ją przed sobą gracz B.
b) nie zgodzić się - "nie to nie jest mucha" - analogicznie. Jeśli to nie jest mucha - karta idzie do gracza A, jeśli jednak jest - do gracza B.
c) podejrzeć kartę, ustosunkować się do zawartości i podać do kolejnego gracza, np do pana C. Czyli spoglądamy i mówimy "tak, to jest mucha" lub "to nie jest mucha, tylko karaluch!") po czym zakryta karta wędruje do gracza C itd. Nie może tylko wrócić do kogoś, kto już ją widział.
W grze jest tylko jeden przegrany. To osoba, która zbierze bodajże trzy takie same zwierzątka (mówimy wówczas, że tacy milusińscy zadomowili się w jego domu). Koniec ^^

Co do gier wspomnianych przez poprzedników muszę powiedzieć, że jak najbardziej polecam Agentów Molocha i Dixit. Obie znajdują się wysoko na liście moich ulubionych tytułów.
 
__________________
Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój.
Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.
Krakov jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem