Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-01-2013, 07:45   #7
Sierak
 
Sierak's Avatar
 
Reputacja: 1 Sierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłość
- Dosyć! - Powiedział w końcu stanowczo Randal Morn, chociaż bliżej temu było do krzyku, jakim nauczyciel prostuje rozkapryszone dzieciaki.
- Mirro, chyba nie masz mnie za kogoś tak głupiego, by ściągać do własnego domu mrocznego elfa, co do którego nie mam całkowitej pewności? Wasza szóstka to osoby dobrze mi znane lub polecone przez moich przyjaciół jako najbardziej odpowiednie do udania się wgłąb krypt Dordrien - powiedział już teraz spokojniej, opierając się o biurko i pociągając z kubka.
- Pan Felethren nie wyznaje Pajęczej Królowej jak większość swoich braci, jest on członkiem społeczności drowiej tancerki Eilistraee, skupiającej wokół siebie uciekinierów z Podmroku i tych, którzy z różnych powodów nie chcieli kontynuować dość... Niepewnego życia pod reżimem matriarchatu. Ów społeczność nie tylko okazjonalnie wspiera lokalne komórki Harfiarzy, ale i również ona poleciła mi naszego czarnoskórego przyjaciela. Jeżeli cię to ostatecznie uspokoi to wiedz, że dla niego powrót do Podmroku jest niczym wyrok śmierci, mroczne elfy bardzo mocno cenią sobie swoje powiązania z Lolth i są dość... Wyczulone na tle religijnym - Morn pociągnął kolejny łyk, jednocześnie wstając i sytuując się między łukiem łowczyni, a drowim arkanistą.
- Ostatecznie zaś, czyż sławny Drizzt Do'Urden nie dzieli z Panem Felethrenem dokładnie tej samej historii renegata? Poza tym kim my jesteśmy, by móc sprawować sądy nad istotami chcącymi żyć wśród nas? Może właśnie odpowiedziałaś nam, dlaczego tak niewiele mrocznych elfów decyduje się na życie w potępieniu za czyny swoich braci tutaj, na powierzchni? - Morn szybko odsłonił się jako ktoś więcej, niż burmistrz małej wioski na skraju puszcz Cormathoru. Oto przed poszukiwaczami przygód stał ktoś, kto pomógł wypchnąć z tego regionu Zhentarimów, Randal Morn który wiedział dużo więcej, niż przeciętny człowiek i którego znajomości nie kończyły się na emerytowanej właścicielce Czerwonej Skały. W końcu zaś, Randal Morn który potrafił przemawiać i docierać do swoich rozmówców rozmową, nie tylko zimnym, stalowym ostrzem.
- Jeżeli moje argumenty cię nie przekonują Mirro, dla twojej pewności mogę zawezwać tutaj Harndarra Oryna, Pana Poranka Lathandera rezydującego w miejscowej świątyni, przypuszczam że jego magia rozwieje wszelkie wątpliwości, rzecz jasna o ile Pan Felethren nie ma nic przeciwko lub ma coś do dodania w celu przełamania różnic rasowych?
 
__________________
- Alas, that won't be POSSIBLE. My father is DEAD.
- Oh... Sorry about that...
- I killed HIM :3!
Sierak jest offline