Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-01-2013, 22:19   #4
Gerappa92
 
Gerappa92's Avatar
 
Reputacja: 1 Gerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwu
Z kapsuły wyłonił się wysoki mężczyzna o atletycznej posturze. Ociężale i z wielkim trudem wydostał się na zewnątrz. Podparł się o kabinę ponieważ niespodziewanie zachwiał nim odruch wymiotny. Charknął i splunął by pozbyć się niesmaku z buzi. Przeciągnął ręką po mokrym, rudym irokezie i podniósł głowę aby rozejrzeć się, gdzie właściwie się znajduję.

Kilka pojedynczych świetlówek rozświetlało pomieszczenie przypominające jakieś laboratorium. Nagle po pomieszczeniu zaczęła biegać jakaś kobieta. Uświadomił sobie że nie jest tu sam. Szalona kobieta szarpała jakiegoś brodatego gościa. Na podłodze klęczała jeszcze inna dziewczyna. Próbował odnaleźć w głowie jakieś wytłumaczenie zaistniałej sytuacji, niestety napotkał tam tylko wielką amnezję. Do tego strasznie piekło go w gardle. Zakaszlał głośno i po chwili zagadnął.

-Taaak, żyjemy... Rany, moje gardło! Jest tu coś do picia?- ruszył ociężale w stronę konsoli. Zauważył jakiegoś faceta w kitlu, który wyglądał na martwego..
-Zaraz, zaraz. O co tu chodzi? Jaka zapaść, jacy inni? Co tu się dzieje? - gromadę pytań zwrócił w stronę faceta z brodą, aczkolwiek ukradkiem lustrował wzrokiem też nieznajome kobiety.
-I kim wy jesteście? - dodał po chwili.
 
__________________
"Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia."
Albert Einstein
Gerappa92 jest offline