Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-01-2013, 20:53   #8
Aeshadiv
 
Aeshadiv's Avatar
 
Reputacja: 1 Aeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputację
Gdy tylko znaleźli się w mieście, z powrotem przy wózeczku staruszka, ten odwiązał sznureczki trzymające koc, co by nic się nie wysypało i zaczął demonstrować cały swój majątek.
A to spleśniały ser, uszkodzony kompas, który nie pokazywał północy, jakaś kukiełka z czerwonymi wzorkami na policzkach, wygięta łyżeczka, pudełko z martwym kotem w środku, amulet w kształcie głowy wilka, bursztynowa kula z dwoma gwiazdkami w środku, kawałek papieru z jakimiś sześcioma liczbami. Dopiero ostatnie co pokazał Ruppert przykuło uwagę. Zdobiona ołowiana szkatułka. Zamknięta na zamek w kształcie serca. Ruppert przytulił szkatułkę i pogłaskał ją czule.
- Co jest w środku?
- Skarb. Wielki skarb. Tylko Rupperta i nikogo innego.
- Możesz mi go pokazać? -
zapytał zaciekawiony złodziej.
- Nie. - powiedział przytulając mocniej szkatułę.
- A co oznaczają te znaki? - zapytał wskazując na kawałek papieru.
- A... nie wiem. Leżało gdzieś pod jakimś takim kamiennym budynkiem to wziąłem. Może się przyda. Może się Ruppert kiedyś nauczy pisać i czytać to przeczyta.
- A ta kulka i ten amulet skąd to masz?
- w tym samej chwili wyciągnął swój wisiorek z głową kota i porównał je.
- Kulka leżała gdzieś w strumyku, a wisiorek znalazłem w jaskini w której leżał mały martwy smok ze skrzydłami nietopera.
- Ehh
- westchnął - W wielu miejscach byłeś i wiele widziałeś, chodź opowiesz mi jedną z Twoich histori w karczmie.
- No więc Ruppert jest mnichem pewnej pięknej tradycji z Kataju...
- rozpoczął staruszek...
 
Aeshadiv jest offline