-Nic. -Odpowiadam po czym wycieram twarz z kawy, uchylam okno i wyrzucam nasiąknięta chusteczkę.
Przez moment wpatruję się w widok za oknem starając sie wypatrzeć jakiś znajomy element krajobrazu.
-Mówisz, że gdzie już jesteśmy? -Zwracam się do dziewczyny patrząc nadal za boczną szybę. |