Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-02-2013, 17:08   #8
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Muzykant chwilę popatrzył na wszystkich, a gdy Wilczur skończył gadać co tam miał do powiedzenia to Janko postanowił zwrócić na siebie uwagę. Wyjął swoją trąbkę o specyficznym kształcie i dał znak, że będzie zaraz gadał. Jak już wszyscy na niego patrzyli to powiedział:

- Jo skurwysyny wy głupie kutasy wy kurwy jebane wy dwa madasy. Chuj z rapem. Wilczur dobrze gada. Melina Rudego już jest przeszukana i okradziona. Pewnie jest tam też pułapka. - po czym bez powodu rozdarł się śpiewnym głosem - END AJ-I-JAJ ŁIL OLŁEJS LAW JU! - i dokończył co miał powiedział: - Także nie traćmy czasu tylko zapierdalajmy po kasę na haracz. - no i Muzykant poczekał na kogokolwiek kto będzie zapierdalał po kasę nie-do-meliny-Rudego-w-której-jest-tylko-pułapka tylko "na miasto". Ogólnie plan Jekilla był też niezły, ale posiadał jedną zasadniczą wadę - ta banda słabeuszy nie pokonałaby w bezpośredniej walce tamtych skurwieli Kurgana czy jak mu tam było. No Janko Muzykant by im wpierdolił sam za młodych lat, ale to już nie są młode lata. Janko pociągnął łyk taniego wina, które miał przy sobie. Lata nie te, zdrowie nie to i ogółem chujem wieje.

- Nie odpierdalaj Przypalanka. Sam mocarz nie jesteś. Zasadzimy się na skurwieli sposobem. Bo najważniejsza jest, kurwa, zaprawa!
 
Anonim jest offline