Wątek: Mgła.
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2007, 15:27   #1
JarekTFL
 
Reputacja: 1 JarekTFL ma wyłączoną reputację
Mgła.

22 kwietnia 2012 roku pańskiego, sobota.

To był piękny wiosenny dzień. 24 stopnie celcjusza, na niebie od czasu do czasu pojawiała się pojedyńcza chmurka. Od morza niósł się zapach jodu mieszając się z wonią kwitnących kwiatów. Nic nie zapowiadało tego co miało nadejść wkrótce uderzając w mieszkańców Kumanowic niczym rozpędzony byk w bezbronnego matadora.

Wieczorem umówiliście się u Józka na małe spotkanie we własnym gronie. Dzień upłyną wam równie szybko jak każda sobota w roku szkolnym. O umówionej godzinie Kamil poszedł po Julkę i kilka minut puźniej oboje znaleźliście się przed kościołem na plebani któregoż mieszkał Józef.



Przed bramą kościoła znajdowała się tablica z napisem który przywoływał uśmiech na twarzach wiernych właśnie w takie dni jak ten.

"Bóg nie oczekuje podziękowań
za Słońce lub Ziemię,
ale za Kwiaty, które zaprawdę
nie przez oskubanie ujawniają nam
swoją piękność.
Nie zatrzymuj się jednak,
aby je rwać i przechowywać na później,
lecz idź naprzód
albowiem wzdłuż całej drogi
będziesz miał Kwiaty w rozkwicie."

Po krótkim przywitaniu siedzieliscie wszyscy w przestronnym salonie plebani, którego oszklone drzwi ukazywały widok na piękny ogród. Popijaliście piwko i rozmawialiście, kiedy audycja lecącego w tle radia została nagle przerwana podnieconym głosem spikerki:
"Reportaż specjalny, na terenie całej Polski odnotowano kilka minut temu niszczycielskie wstrząsy dochodzące w niektórych regionach nawet do 7 stopni w skali Richtera. Dotąd nieznana jest przyczyna trzęsienia, które jak twierdzą specjalisci nie powinno występować w naszym regionie. Z niektórych krajów Europy docierają również niepotwierdzone dotychczas wiadomości o podobnych wstrząsach. Dalsze informacje wkrótce"

Kilka minut puźniej kiedy zagorzala między wami intensywna dyskusja nagle muzykę która snuła się dotychczas z radia zastąpił tajemniczy szum. Nie zdąrzyła minąć chwila początkowego otępienia kiedy nadeszło To.
Przez drzwi tarasu waszym oczom ukazała się snująca się powoli w waszym kierunku gęsta mgła. Najdziwniejsze w niej nie było nawet to że pojawiła się wiosną, ale sposób w jaki się poruszała, początkowo nisko przy ziemi, łapczywie pochłaniając kolejne skrawki gruntu, a potem agresywnie, frontem tak wysokim i gęstym że jego końca wzwyż nie bylibyście chyba w stanie zobaczyć nawet gdybyście wyszli na zewnątrz. Zjawisko szybko dotarło do drzwi tarasu i dokładnie, jakby z głodem przestrzeni która znajdowała się za nimi przyległo do nich. Do waszych uszu dotarł cichy, krótki skrzyp okien na które z dużą siłą naparło powietrze.

Mgła początkowo była wyjątkowo gęsta, a i teraz przez drzwi tarasu jestescie w stanie zobaczyć dokładnie tylko najbliższe drzewa znajdujące się 3 metry od plebani i zaledwie zarysy tych które znajdują się 6-9 metrów od niej.

Staliście prze dobrą minutę patrząc w osłupieniu zanim któreś z was mogło coś zrobić.
 
__________________
Jeśli martwi się nie żywią to czemu żywi się martwią?
JarekTFL jest offline