W zasadzie powiem jedno- póki jest zabawa, jest gites. Na potrzeby mojej sesji, gracze paktują (A są wampirami z klanów niezależnych): Mumiami, wilkołakami, cammą, sabatem i upiorami na dokładkę i to podlane magiem. Da się? Da się! Wszyscy się bawią i o to chodzi! Nie atakują ich kosmici, nie ma jednorożców, czy ogólnie magii jak w D&D etc. i zabawa przednia- dlatego warto wyjść czasem poza ramy nawet, dla zabawy.
Nieprzekraczalne zaś ramy, jak dla mnie to rażące odchylenia od systemu- np. w DD'kach strzelanie z karabinu, jednorożce w WH czy wiedźmin rzucający kulami ognia czy korzystający z zaklęć z jakiegoś innego systemu
Ale czy to problem?
Nie, bo ktoś inny chce być wiedźminem w DD'kach i niech gra! Byleby MG był obiektywny i sprawiedliwy. I dobrze prowadził