- Naruszono szczelność schronu... Naruszono szczelność schronu - powtarzał Kero wraz z dźwiękiem. - Naruszono szczelność schronu?! - tym razem wykrzyczał, jak doszło do niego ci się stało. - To nie możliwe, nie to niemożliwe - mówił do siebie. - To nie możliwe, bo gdyby to było możliwe, to to by znaczyło, że... - znów niemal krzyknął. - To by znaczyło, że... naruszono szczelność schronu! A to by znaczyło, że coś ją naruszyło. Biorąc za to pod uwagę szacowaną ilość lat w hibernacji, oszacowaną powtórnie z współczynnikiem czasowego prawdopodobieństwa wcześniejszego wybudzenia, wymnożoną przez wprost-proporcjonalny iloczyn względnego zagrożenia, z zagrożeniem koaksjalnym może oznaczać jedno... - rozejrzał się po obudzonych. - Muszę dostać się do monitorów, do wskaźników i odczytów. Upewnię się co się dzieje. - Jak też rzekł miał zamiar zrobić.
Ostatnio edytowane przez AJT : 02-03-2013 o 23:54.
|